Reklama

Ze świata

Niedziela Ogólnopolska 13/2011, str. 5

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Orzeczenie Trybunału Praw Człowieka

Krzyże pozostają w szkołach wszystkich państw UE

Europejski Trybunał Praw Człowieka 18 marca br. orzekł, że krzyże mogą wisieć na ścianach szkół publicznych. Wyrok jest wiążący we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Przypomnijmy, że w listopadzie 2009 r. Trybunał orzekł, iż obecność krzyża może być naruszeniem praw ateistów i uczniów innego wyznania niż chrześcijańskie. Kilka państw europejskich (bez Polski) złożyło apelację od tego wyroku.
„Stolica Apostolska z zadowoleniem przyjmuje orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu odnośnie do obecności krzyża w szkołach” - czytamy w oświadczeniu rzecznika Watykanu ks. Federico Lombardiego. Jak zaznaczono, jest to wyrok „dość zobowiązujący”, o historycznym znaczeniu. Rzecznik Watykanu podkreśla, że w ten sposób uznaje się na niezwykle autorytatywnym poziomie prawa międzynarodowego, iż kultura praw człowieka nie powinna być przeciwstawiana religijnym fundamentom cywilizacji europejskiej, w którą istotny wkład wniosło chrześcijaństwo. Uznaje się również, że zgodnie z zasadą pomocniczości należy zagwarantować każdemu krajowi margines swobody co do uznania wartości symboli religijnych w swojej historii kulturowej i tożsamości narodowej, jak też co do miejsca ich ekspozycji.
„Nowe orzeczenie Wielkiej Izby jest dobrze przyjmowane również dlatego, że skutecznie pomaga w przywróceniu u większości Europejczyków, przekonanych i świadomych determinującej roli wartości chrześcijańskich w swojej historii, a także w budowaniu jedności Europy, jej kultury prawa i wolności, zaufania do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka” - stwierdza dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej. „Kartą nadziei dla całej Europy” nazwał wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC) w Strasburgu ks. prał. Aldo Giordano, przedstawiciel Stolicy Apostolskiej przy Radzie Europy w Strasburgu. Zaznaczył, że w ten sposób Trybunał wyraził uczucia narodów Europy, zatroskanych o swoją tradycję, wartości i tożsamość.
W opinii abp. Józefa Michalika, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu to promyk optymizmu, który powinien przetrwać i zapalać wszystkie serca, bo „warto się dopominać, zwracać uwagę, przypominać o tym, że krzyż nikomu nie zawadza, że jest u podstaw cywilizacji europejskiej, naszej kultury” - stwierdził. Jak przypomniał, krzyż uczy miłości nieprzyjaciół, przebaczenia, podnosi człowieka do nadprzyrodzoności, do odpuszczenia grzechów i zbawienia.
Zdaniem abp. Michalika, decyzja Trybunału w Strasburgu mówi wszystkim, sceptycznie patrzącym na niektóre poczynania kręgów laickich w Europie, że nie wolno się zniechęcać, że trzeba domagać się tego, co jest na całym świecie ewidentne, co od początku kultury europejskiej jest oczywiste - prawa do wolności religijnej.
- Dlatego z satysfakcją przyjmuję ten wyrok i chciałbym wlać nadzieję wszystkim wątpiącym, wlać ducha zapału i większej gorliwości, byśmy mobilizowali się w duchu kultury europejskiej, domagali się tożsamości Europy, w której jest miejsce na różne kultury, w tym na kulturę chrześcijańską - podkreślił abp Michalik.

Reklama

(Red.)

Australia

Krzyż przeszkadza

Jedna skarga niezadowolonego mieszkańca spowodowała, że z wierzchołka wieży ciśnień w Warrnambool w australijskim stanie Wiktoria zniknie podświetlany krzyż, który od ponad 40 lat był znakiem rozpoznawczym tych okolic.
Graham Keith twierdzi, że symbol jest religijną reklamą i nie powinien znajdować się w przestrzeni publicznej. Po skardze mężczyzny szybko podjęto decyzję, że krzyż zniknie z obiektu.
Podświetlany krzyż był od 1967 r. prezentowany na szczycie miejscowej fabryki. Jednak kilka miesięcy temu, po tym, jak pogorszył się stan budynków zakładu, władze miejskie przeniosły go ze względów bezpieczeństwa na wieżę ciśnień.
Przedstawiciele firmy wodociągowej, do której należy obiekt, powiedzieli, że wkrótce usuną krzyż, gdyż zgadzają się z poglądami, iż religijne symbole nie powinny być prezentowane w tego typu miejscach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ludzie

Kard. Keith O’Brien

Arcybiskup Edynburga kard. Keith O’Brien zaapelował do brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych o domaganie się gwarancji poszanowania praw chrześcijan od rządów tych krajów, w których nie cieszą się oni pełnią należnych im praw.
Szkocki kardynał przypomniał, że brytyjski rząd zapowiedział podwojenie pomocy dla Pakistanu, nie domagając się przy tym poszanowania wolności religijnej w tym kraju. Jego zdaniem, postawa taka jest równoznaczna z antychrześcijańską polityką zagraniczną. - Należy obecnie wywrzeć presję na rząd Pakistanu, a także rządy świata arabskiego, aby zapewnić przestrzeganie wolności religijnej. Dostarczenie natomiast pomocy musi być związane ze zobowiązaniem do poszanowania praw człowieka - stwierdził kard. O’Brien.
- Domagamy się, aby wolność religijna, dzięki której możemy swobodnie praktykować swą wiarę, obejmowała wszystkie krańce ziemi, a tolerancja, jaką okazujemy względem innych wyznań, była wszędzie odwzajemniana - stwierdził arcybiskup Edynburga.

Cudzysłów

Krzyż jest znakiem naszej cywilizacji, jednym z najważniejszych symboli Zachodu, niezależnie od tego, czy uznaje się jego wymiar religijny, czy nie.
Kard. Gianfranco Ravasi - przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury

Krótko

Muammar Kaddafi zagroził, że jeżeli dojdzie do interwencji sił międzynarodowych w Libii, to kraj ten zawrze sojusz z terrorystami, głównie z Al-Kaidą, i rozpocznie świętą wojnę z Zachodem.

Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła 17 marca rezolucję upoważniającą do operacji wojskowej w Libii przeciwko siłom reżimu Kaddafiego, które walczą z powstańcami.

Awarie w japońskiej elektrowni atomowej wywołały światową dyskusję na temat bezpieczeństwa pozyskiwania energii z atomu. Gwałtownie zareagowały władze niemieckie, które zmieniły niemal o 180 stopni swoją politykę atomową.

Ponad 200 mld dolarów wpompował w japońską gospodarkę centralny bank Japonii. Pieniądze mają zapobiec krachowi na giełdzie i uspokoić inwestorów załamanych rozmiarami zniszczeń.

Amerykańskie władze wezwały polski rząd do wznowienia prac nad zwrotem mienia żydowskiego. Stuart Eizenstat, specjalny doradca sekretarza stanu ds. związanych z Holokaustem, stwierdził, że amerykański rząd jest rozczarowany postawą strony polskiej.

Judaizm za pieniądze? Zdarzają się takie przypadki. Wyjawił to naczelny sefardyjski rabin Izraela Szlomo Amar. Okazuje się, że rabini w Europie, a także w Ameryce Południowej wystawiają dokumenty o konwersji na judaizm po wpłaceniu odpowiedniej sumy pieniędzy.

W pakistańskim więzieniu zmarł Qamar David, chrześcijanin oskarżony w 2006 r. o rzekome bluźnierstwo. Jako oficjalną przyczynę zgonu podano zawał serca, jednakże wiadomo, iż był on wcześniej torturowany.

Kanadyjczycy spędzają najwięcej czasu, surfując w Internecie. Według badań firmy Comscore, mieszkańcy Kraju Klonowego Liścia spędzają średnio 43,5 godz. miesięcznie, szukając informacji w sieci. Średnia światowa wynosi 23,1 godz.

Lotnicze władze Rosji zaleciły wycofanie od lipca br. wszystkich Tu-154. Niepokój wzbudziły liczne usterki, które doprowadziły w ostatnim czasie do kilku katastrof lotniczych tych maszyn.

Litwini przyjęli kontrowersyjną ustawę o oświacie. Uderza ona w szkoły mniejszości narodowych, w tym przede wszystkim w polskie szkoły. Według Polaków mieszkających na Litwie, ograniczy ona liczbę szkół z dotychczasowych 120 do 60.

Strony informacyjne opracowano na podstawie doniesień korespondentów własnych, wiadomości Radia Watykańskiego, KAI i BP KEP.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna Beretta Molla. Każdy mężczyzna marzy o takiej kobiecie

Niedziela Ogólnopolska 52/2004

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Zafascynowała mnie jej postać, gdyż jest świętą na obecne czasy. Kobieta wykształcona, inteligentna, delikatna i stanowcza zarazem, nie pozwalająca sobą poniewierać, umiejąca zatroszczyć się o swoją godność, dbająca o swój wygląd i urodę, a jednocześnie bez krzty próżności.

Żona biznesmena i doktor medycyny, która nie tylko potrafiła malować paznokcie - choć to też istotne, by się podobać - ale umiała stworzyć prawdziwy, pełen miłości dom. W gruncie rzeczy miała czas na wszystko! Jak to czyniła? Ano wszystko układała w świetle Bożych wskazówek zawartych w nauczaniu Ewangelii i Kościoła. Z pewnością zdawała sobie sprawę z tego, że każdy z nas znajduje czas dla tych ludzi lub dla tych wartości, na których mu najbardziej zależy. Jeżeli mi na kimś nie zależy, to nawet wolny weekend będzie za krótki, aby się spotkać i porozmawiać. Jednak gdy na kimś mi zależy, to nawet w dniu wypełnionym pracą czas się znajdzie. Wszystko przecież jest kwestią motywacji. Ona rzeczywiście miała czas na wszystko, a przede wszystkim dla Boga i swoich najbliższych.

CZYTAJ DALEJ

Meksyk: 18 pielgrzymów zginęło w wypadku autobusu

2024-04-29 11:17

[ TEMATY ]

Meksyk

Adobe Stock

Co najmniej 18 osób zginęło , a 12 zostało rannych w wypadku autobusu 28 kwietnia w Meksyku. Według lokalnych mediów większość ofiar, to pielgrzymi z Guanajuato, którzy udawali się na pielgrzymkę do sanktuarium w Chalma.

Po bazylice Matki Bożej z Guadalupe w Mieście Meksyk, Chalma jest najczęściej odwiedzanym miejscem pielgrzymkowym w kraju. Każdego roku pielgrzymuje tam ok. dwóch milionów ludzi, aby oddać cześć ukrzyżowanemu "Czarnemu Chrystusowi".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję