Metropolita wrocławski dziękując katechetom za codzienny trud głoszenia słowa Bożego stwierdził, że odgrywają oni szalenie ważną rolę w Kościele. – Może w Polsce, gdzie jeszcze nie brakuje kapłanów, nie zawsze pogłębiamy tę świadomość, ale w krajach misyjnych duchowni nie wyobrażają sobie posługi bez obecności katechetów świeckich – mówił abp Kupny, przywołując swoje spotkanie z misjonarzem z Tanzanii. – Opiekuje się mieszkańcami 15 wiosek i nie ukrywa, że to ludzie świeccy wykonują gros pracy ewangelizacyjnej, duszpasterskiej czy pastoralnej – mówił arcybiskup i dodał: „Jesteście bardzo ważni i dziękuję za Waszą pomoc”.
Abp Kupny podkreślił też rolę formacji własnej katechetów. – Nie jesteście zwykłymi nauczycielami religii, bo waszym zadaniem nie jest jedynie przekaz wiedzy. Uczestniczycie w formowaniu, wychowywaniu i procesie przekazywania pewnych wartości młodym ludziom. Dlatego nie mówcie o Jezusie jak o kimś, kogo znacie jedynie ze słyszenia, o kim dowiedzieliście się wyłącznie z książek czy wykładów. Głoście Jezusa, którego spotkaliście osobiście, którego znacie, i z którym macie relację – podkreślił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Metropolita wyjaśnił katechetom, że świadomość poczucia misji nada sens ich pracy i pomoże przezwyciężać trudności i codzienne problemy. Jako przykład wskazał na chrześcijan pierwszych wieków, którzy nie analizowali szans i zagrożeń i nie zrażali się grożącymi im niebezpieczeństwami. – Gdyby zatrzymali się na potędze Rzymu, prześladowaniach i braku sprzyjających okoliczności nie wyszliby z wieczernika. Mieli doświadczenie Jezusa i wiedzieli, że nie mogą milczeć o tym, czego Jezus dokonał w ich życiu – dodał. Tłumaczył też, że ma świadomość tego, że w wielu miejscach próbuje się pomniejszać rolę katechetów i obecności katechezy w szkole. – Wiem, że są środowiska, którym zależy na tworzeniu atmosfery, która nie będzie ułatwiała waszej pracy. Z tego względu wielu absolwentów uczelni teologicznych boi się katechezy i poszukuje pracy w innych dziedzinach – zaznaczył.
Arcybiskup zachęcił też katechetów do zaangażowania się w rozpoczynające się w najbliższą niedzielę prace związane z synodem archidiecezji wrocławskiej, tłumacząc, że sztuką, którą należy opanować w tym procesie jest umiejętność słuchania. – Jest wielu wiernych, którzy mają swój program odnowy Kościoła i uważają, że jedynie ich wizja jest prawidłowa i ona powinna być przyjęta i realizowana przez wszystkich – mówił hierarcha, dodając: – To nie jest droga synodalna. To nie jest droga Kościoła.
Po wykładzie wprowadzającym uczestnicy Wrocławskich Dni Duszpasterskich w mniejszych grupach wzięli udział w wybranych przez siebie warsztatach. Największym zainteresowaniem cieszyły się: „Pismo Święte na lekcji katechezy - multimedialne gry, zabawy i karty pracy” oraz „Trudne tematy na katechezie – jak sobie z nimi radzić?”, na które zapisało się ponad 100 osób. Katecheci w ramach pozostałych warsztatów mogli dowiedzieć się m.in. jak zorganizować i przeprowadzić katechezę poza murami szkoły czy jak mówić o problemie wykorzystywania seksualnego w Kościele na lekcji religii w szkole ponadpodstawowej. Jeden z warsztatów natomiast był poświęcony komunikacji na lekcji religii oraz w czasie spotkań synodalnych.
Wrocławskie Dni Duszpasterskie należą do najstarszych sympozjów teologicznych w Polsce (są organizowane nieprzerwanie od 1971 r.) i przez wiele lat miały status ogólnopolskiej inicjatywy, przyciągającej do stolicy Dolnego Śląska duszpasterzy, katechetów oraz osób w różny sposób zaangażowane w działalność ewangelizacyjną. Jak podkreślają organizatorzy stanowiły one zawsze okazję do spotkania, wymiany doświadczeń, a przede wszystkim do nakreślenia pewnej wizji duszpasterskiej w konkretnej rzeczywistości, w jakiej Kościołowi przychodzi realizować swoją misję. – To w jakimś sensie znak rozpoznawczy uczelni jaką jest Papieski Wydział Teologiczny, a także istotny element formacji duchowej i intelektualnej dolnośląskich katechetów i duszpasterzy – dodają przedstawiciele PWT.