Reklama

Wspomnienie o ks. Tadeuszu Nowakowskim

"Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą"
Ks. Jan Twardowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Tadeusz Nowakowski urodził się 20 października 1917 r. we wsi Budy Grabskie (pow. skierniewicki). Pochodził z rodziny wiejskiej. Do szkoły podstawowej uczęszczał w Bolimowie (łowickie), następnie ukończył prestiżowe prywatne klasyczne gimnazjum w Krakowie. Lata wojny przerwały przygotowania do stanu duchownego. Studia teologiczne i filologiczne, z przerwami, Ksiądz Tadeusz kontynuował kolejno w Częstochowie, Gnieźnie i Pelplinie. Zainteresowania literackie, szczególnie z zakresu literatury klasycznej pogłębiał, studiując filologię klasyczną na uniwersytetach w Łodzi i Toruniu. W tym czasie swoje problemy materialne rozwiązywał samodzielnie, ucząc przede wszystkim łaciny w szkołach w Łodzi, Toruniu, Lubawie i Pelplinie. Jako ksiądz diecezji chełmińskiej od 1949 r. pracował w parafiach w Toruniu, Więcborku, Lisnowie, Nowem, Warlubiu, Płochocinie, Orzechowie, Elblągu, a od 1956 r. w Ostrowitem k. Kowalewa. Tu na ziemi chełmińskiej pracował do końca życia. Zmarł 16 kwietnia 2001 r.
Warto zwrócić uwagę na kilka szczegółów z bogatego w zdarzenia i zainteresowania życia tego wybitnego Kapłana.

Partyzant

Z nielicznych dokumentów, z którymi mogłem się zapoznać dzięki pomocy zasłużonego dla toruńskiej oświaty pedagoga Kazimierza Deczyńskiego, wynika, że ks. Nowakowski w czasie II wojny światowej czynnie wspomagał polskie oddziały partyzanckie działające na terenie powiatów: sochaczewskiego i skierniewickiego. W latach 1943-45 w domu rodziców Księdza we wsi Wola Szydłowiecka Kolonia była stała baza partyzancka z radiostacją. Przechowywanie na kwaterach umundurowanych jednostek wojskowych było ryzykowne. O wyborze bazy nie decydowało więc korzystne położenie gospodarstwa na skraju lasu, lecz - jak wspomina dr płk Ryszard Zelwiański: "Gospodarstwo to było polecane jako pewne. - Myślę, że nie wyrządzę ks. Nowakowskiemu krzywdy - dodaje Zelwiański - gdy dodam, że było to gospodarstwo niebogate, co szczególnie przemawia za patriotyzmem jego gospodarzy. Dzielili się, czym mieli, a mieli niewiele".
Jako przygotowujący się do święceń kapłańskich Ksiądz Tadeusz nie brał udziału w walkach zbrojnych, ale współdziałał w zadaniach rozpoznawczych, gospodarczych (zaopatrzenie) oraz sanitarnych (leczenie rannych i chorych). Prowadził wywiad wojskowy, informował o ruchach wojsk hitlerowskich tropiących oddziały partyzanckie. Świadectwa ówczesnych polskich dowódców potwierdzają, że pomoc ta była przez nich wysoko ceniona, skoro od listopada 1944 do stycznia 1945 r. był on oficjalnie postrzegany jako członek oddziału partyzanckiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Esperantysta

Esperanto - język międzynarodowy - taki napis zwykle towarzyszył korespondencji ks. Nowakowskiego. Przypomnijmy, że twórcą tego sztucznego języka międzynarodowego, utworzonego w 1887 r., był warszawski lekarz Ludwik Zamenhof. Rdzenie wyrazów esperanto są wzięte z najbardziej rozpowszechnionych języków europejskich. Język ten odznacza się prostotą słowotwórstwa i gramatyki. Ksiądz Tadeusz był związany z ruchem esperantystów; upowszechniał ten język w publikacjach, wspomagał nowe kluby, nauczycieli, wysyłając im materiały dydaktyczne. W 1994 r. zwrócił się do rektora Wyższego Seminarium Duchownego w Toruniu z propozycją uruchomienia lektoratu języka esperanto na tej uczelni. W argumentacji wskazał on na tradycje tego języka w Kościele katolickim, a także w Seminarium Duchownym w Pelplinie, którego odroślą jest toruńskie Seminarium. Okazuje się, że w Pelplinie przewodniczącym Koła Esperantystów był w przeszłości bp Konstanty Dominik. W esperanto ks. Nowakowski pisał wiersze, a także dokonywał tłumaczeń na język polski. Świetnym przykładem tego typu działalnoś-ci jest przetłumaczenie na język polski w 1989 r. biografii Gianny Beretty Molli, pióra Dominika Mondrone TJ. Notabene bohaterka publikacji została wyniesiona na ołtarze przez Papieża Jana Pawła II w 1994 r.

Reklama

Poeta

Wielkim pragnieniem ks. Nowakowskiego było opublikowanie swoich wierszy; pisał w języku polskim, a także po łacinie i w esperanto. Dedykował je osobom duchownym i świeckim. Są to wiersze weselne i pogrzebowe, odświętne - nawiązujące do uroczystoś-ci kościelnych i zwyczajne - opisujące codzienność. Niektóre są komentarzami do scen biblijnych, inne nawiązują do tajemnic różańcowych. Charakteryzuje je melodyjność, regularny rym, harmonijna wersyfikacja, prostota myśli, języka i stylu. Starannie zredagowany rękopis noszący datę 1999 zawiera ponad 200 wierszy. Wydaje się, że ostatnie utwory Ksiądz Tadeusz poświęcił swojej siostrze, w rocznicę jej śmierci. Zofia Nowakowska (Kłopocka), bohaterska sanitariuszka w czasie obrony Warszawy we wrześniu 1939 r., żołnierz Armii Krajowej i nauczycielka tajnego nauczania, pedagog i esperantystka zmarła w 1999 r.

Ks. Tadeusz Nowakowski był przede wszystkim kapłanem, przyjacielem, ojcem swoich parafian w Ostrowitem, gdzie pracował ponad 40 lat. Pracowitość i skromność, uczciwość i szczerość to cechy tego Księdza wymieniane najczęś-ciej przez tych, którzy się z nim zetknęli.
Intencją tej publikacji jest też zainspirowanie przede wszystkim ludzi młodych o ambicjach dziennikarskich do zainteresowania się życiem swoich parafii. Może i tam mieszkają kapłani, o których warto by napisać.

2002-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Starajmy się żyć uważnie, czujnie, aby odkrywać dobro

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mk 9, 38-40.

Środa, 22 maja. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Rity z Cascia, zakonnicy

CZYTAJ DALEJ

Św. Rita z Cascii, żona, matka i zakonnica

Niedziela Ogólnopolska 35/2008, str. 4

[ TEMATY ]

św. Rita

Arkadiusz Bednarczyk

Obraz św. Rity znajdziemy m.in. w kościele w Ropczycach

Obraz św. Rity znajdziemy m.in. w kościele w Ropczycach

Tysiące wiernych i tysiące czerwonych róż. Tak co roku wierni obchodzą w Cascii (ok. 150 km na północ od Rzymu) rocznicę śmierci jednej z najbardziej popularnych włoskich świętych - Rity, patronki od spraw po ludzku beznadziejnych.
Chociaż żyła dawno, bo prawie sześć wieków temu, ludzie XX i XXI wieku wydają się na nowo odkrywać tę Świętą.
- Polecają się jej tak licznie, ponieważ sama przeżyła bardzo wiele i jest patronką wszystkich stanów: była przecież żoną, matką, wdową i zakonnicą - wyjaśnia przełożona Sióstr Augustianek z Cascii. - Przeżyła ból utraty zamordowanego przez wrogów męża i śmierć dwojga dzieci. Doświadczyła wiele goryczy - gdy początkowo odmówiono jej przyjęcia do zakonu i gdy doprowadzała do pojednania dwa skłócone ze sobą rody.
Jednak to, co po ludzku wydawało się niemożliwe, w jej życiu - dzięki wierze i poddaniu się woli Bożej - okazywało się wykonalne. 22 maja to dzień świąteczny w Cascii - mieście, w którym św. Rita została ochrzczona i przez 40 lat żyła jako augustianka. Wierni przygotowują się do tego dnia podczas nowenny i licznych nabożeństw. Świętu towarzyszą związane od wieków ze św. Ritą symbole, przede wszystkim róża. Uczestnicy uroczystości przynoszą te kwiaty na pamiątkę przekazywanego przez tradycję wydarzenia. Otóż św. Rita kilka miesięcy przed śmiercią, złożona ciężką chorobą, miała poprosić jedną z sióstr o przyniesienie z rodzinnego ogrodu róży. Był styczeń, więc zakonnicy to polecenie wydawało się niewykonalne. Jednak gdy przechodziła obok ogrodu, ze zdumieniem zauważyła świeżą kwitnącą różę, którą przyniosła umierającej.
Pierwsza biografia podkreśla, że ciało Świętej po śmierci - podobnie jak w przypadku innych stygmatyków - zaczęło wydawać woń róż.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: 15. Pielgrzymka Szkół im. kard. Stefana Wyszyńskiego

2024-05-22 20:31

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Jasna Góra/Facebook

„Maryjo, powiedz: Którędy droga?" - to motto Pielgrzymki Szkół im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego, która odbyła się na Jasnej Górze. Podczas pielgrzymki uczniowie zastanawiali się jak w różnorodności powołań i dróg życiowych znaleźć swoje miejsce.

- Spotykamy się u Matki Bożej, żeby tutaj zaczerpnąć sił, żeby patrząc na naszego patrona bł. kard. S. Wyszyńskiego uczyć się od niego miłości do Boga, Matki Najświętszej, do Ojczyzny. Chcemy uczyć się też szacunku do drugiego człowieka, to wszystko jest bardzo potrzebne - powiedziała wiceprezes Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego Iwona Czarcińska.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję