Reklama

Franciszek

COP28 - Państwo Watykańskie również staje się coraz bardziej ekologiczne

Papież, który jest chory, nie będzie mógł tam być. Ale w październiku Ojciec Święty nakreślił, czego oczekuje od Światowej Konferencji Klimatycznej COP28 w Dubaju. "Należy mieć nadzieję, że COP28 doprowadzi do znacznego przyspieszenia transformacji energetycznej dzięki skutecznym zobowiązaniom", napisał w adhortacji apostolskiej na temat kryzysu klimatycznego "Laudate Deum" i dodał: "Ta konferencja może być punktem zwrotnym".

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na początku konferencji w Dubaju w sieciach społecznościowych zamieszczono cytat: "Ufajmy, że ci, którzy podejmą działania, będą strategami zdolnymi do myślenia o wspólnym dobru i przyszłości swoich dzieci, a nie o partykularnych interesach kilku krajów lub firm. Oby w ten sposób okazali szlachetność polityki, a nie jej hańbę".

Papież z Ameryki Łacińskiej uważa, że główną przyczyną kryzysu klimatycznego jest to, że bogate kraje świata zbyt długo żyły ponad stan, kosztem swoich bliźnich i potomnych. Jego zdaniem potrzebna jest fundamentalna zmiana. W Watykanie też? Tak, również w Watykanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Conversione ecologica 2030" to najnowsze wezwanie do zmian w obliczu klimatycznej apokalipsy. Papieska flota pojazdów ma stać się całkowicie bezemisyjna. Na początku 2024 r., zgodnie z ustaleniami z Grupą Volkswagen jako partnerem projektu, dostarczonych zostanie 40 w pełni elektrycznych modeli z serii ID. Następnie planuje się zastąpienie wszystkich samochodów służbowych elektrycznymi VW i Skodami w ramach średnio- i długoterminowych umów leasingowych.

Trzeba przyznać: małe państwo ma ułatwione zadanie, jeśli chodzi o wycofywanie silników spalinowych. Przy średnim przebiegu wynoszącym 6000 kilometrów rocznie, po prostu nie ma ważnego powodu dla starej technologii, przyznał w 2020 r. szef służb technicznych w Watykanie, Roberto Mignucci. "Zasięg samochodu elektrycznego jest idealny do jazdy do Santa Maria di Galeria lub Castel Gandolfo", powiedział wówczas watykańskiemu dziennikowi "L`Osservatore Romano". Mignucci miał na myśli stację nadawczą Radia Watykańskiego i rezydencję na obrzeżach Rzymu, najdalsze punkty "papieskiego świata" w odległości 30 kilometrów.

Infrastruktura ładowania jest rozbudowywana. Obecnie istnieje dziesięć kolumn z 20 punktami ładowania; według administracji Watykanu do 2025 r. będzie ich dwa razy więcej, rozmieszczonych na terytorium państwa i w innych nieruchomościach w okolicy. Pracownicy Watykanu będą mogli również ładować tam swoje prywatne samochody.

Reklama

Watykan wkroczył na ścieżkę zrównoważonego rozwoju wiele lat temu. To były niemiecki profesor teologii Joseph Ratzinger, jako papież, wprowadził segregację odpadów i recykling. Jednorazowe plastikowe naczynia zostały zakazane od 2019 roku. W tym samym roku Franciszek ogłosił, że podpisze rozszerzenie protokołu klimatycznego z Montrealu i wprowadzi zakaz stosowania substancji zabijających ozon, takich jak te stosowane w starych urządzeniach chłodniczych.

Watykan już w 2007 roku określił się jako "neutralny pod względem emisji CO2". W tym czasie amerykańsko-węgierska firma podarowała Kościołowi 7000 hektarów lasów na Węgrzech, aby zrównoważyć emisję gazów cieplarnianych w Państwie Watykańskim. W 2008 roku niemiecki sponsor zainstalował system fotowoltaiczny wielkości boiska piłkarskiego na dachu Auli Pawła VI. Kaplica Sykstyńska, malowana przez Michała Anioła w świetle świec, świeci teraz pod wpływem elementów LED, podobnie jak Bazylika św. Piotra i Plac św. Piotra - zużywając do 80 proc. mniej energii elektrycznej.

Celem jest dawanie dobrego przykładu także w innych dziedzinach: fontanny w Ogrodach Watykańskich są zasilane z zamkniętego obiegu wody, ogrodnicy powstrzymują się od stosowania chemicznych pestycydów w imię bioróżnorodności i na ile pozwalają na to skromne warunki, zalesili 250 drzewami. Porównywanie papieskiego "raju klimatycznego" z normalnymi gospodarkami nie byłoby do końca sprawiedliwe.

Państwo Watykańskie zajmuje zaledwie pół kilometra kwadratowego; największe obszary zajmują parki, świątynia z dziedzińcem i muzeum. Energochłonny przemysł, produkcja i transport dalekobieżny są nieobecne. Centrum komputerowe Kościoła powszechnego to pomieszczenie w dawnym domku ogrodnika. Większość pracowników mieszka, ogrzewa się i konsumuje poza murami papieskiego państwa. Wszystko to jest dobre dla równowagi ekologicznej.

Reklama

Jeśli chodzi o dostawy energii, Watykan jest podłączony do włoskiej sieci energetycznej, z wyjątkiem paneli słonecznych, które pokrywają tylko ułamek zapotrzebowania. Stara elektrownia diesla, od dawna nieużywana, została zdemontowana w zeszłym roku, a hala generatorów została przekształcona w salę fitness dla Gwardii Szwajcarskiej. Nie jest łatwo dowiedzieć się, ile energii elektrycznej jest importowane i z jakich źródeł - z wyjątkiem tego, że podobnie jak wszystko inne w Watykanie, nie podlega opodatkowaniu. To sprawia, że paliwo na stacjach benzynowych, czy to kopalne, czy elektryczne, nie ma sobie równych pod względem ceny.

Upominanie się o ochronę planety jest obecnie częścią wizerunku papieża. Jego głos jest kierowany do 1,4 miliarda katolików i nie tylko. Kiedy Franciszek zakończył swój ostatni lot długodystansowy - 8 300 kilometrów do Mongolii - linie ITA Airways, tradycyjny przewoźnik papieża, obiecały podróż neutralną dla klimatu: użyto Airbusa o zoptymalizowanym zużyciu paliwa: 0,5 proc. paliwa pochodziło z surowców niekopalnych, a reszta emisji miała zostać zrekompensowana poprzez wymianę setek urządzeń kuchennych w indyjskich gospodarstwach domowych. Przykład, jak wiele rzeczy dzieje się w Kościele katolickim w dziedzinie ekologii i ochrony Stworzenia.

2023-12-01 16:08

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

List polskich biskupów o ekologii

[ TEMATY ]

list

ekologia

Christian_Birkholz/pixabay.com

Godność człowieka powołanego do życia w jedności z Bogiem i innymi stworzeniami stoi u podstaw jego odpowiedzialności za całe dzieło stworzenia – piszą biskupi w liście pasterskim zatytułowanym „W trosce o wspólny dom” z okazji liturgicznego wspomnienia św. Franciszka z Asyżu, przypadającego 4 października.

A oto pełna treść listu pasterskiego:

CZYTAJ DALEJ

Pro-life. Pro-love. Rodzina na medal

[ TEMATY ]

rodzina

Rycerze Kolumba

prolife

p. Maciej Maziarka

Może nawet nie nazwalibyśmy się wyłącznie pro-life, a bardziej pro-love. To, co św. Jan Paweł II nazywał cywilizacją życia i miłości. Rodzina, która ma korzenie w Bogu, który jest Miłością, jest Siłą dla dzisiejszego świata, dla naszych małych wspólnot, ale i dla całego narodu – mówią państwo Angelika i Michał Steciakowie – Międzynarodowa Rodzina Roku Rycerzy Kolumba, rodzice dwojga adoptowanych dzieci.

Agata Kowalska: Międzynarodowa Rodzina Roku Rycerzy Kolumba – to brzmi dumnie. W jakich okolicznościach zostali Państwo uhonorowani nagrodą? Kto może otrzymać takie wyróżnienie?

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję