Reklama

Niedziela Łódzka

Kard. Ryś przy grobie św. Jana Pawła II: świadectwo w misji to jeden z najważniejszych środków ewangelizacji

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O misji, do której Jezus posyła uczniów wyposażonych w konkretne dary, by mogli iść i głosić - mówił kard. Grzegorz Ryś podczas porannej Mszy św. sprawowanej przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Rzymie.

- Jezus nie posyła nas pojedynczo, lecz posyła nas zawsze po dwóch. To jest najważniejsze i najtrudniejsze do przyjęcie wyposażenie. My nie lubimy iść we dwóch. My bardzo lubimy pojedynczo. My jesteśmy bardzo indywidualni - bo nikt nie zrobi tego tak, jak ja . A jednak zawsze Pan nas posyła po dwóch, zawsze we wspólnocie, zawsze z kimś drugim – zauważył duchowny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Hierarcha zwrócił uwagę na to, że modlitwa i post są najprostszymi środkami do walki z szatanem, a ubóstwo nie jest dopustem Bożym, ale może być dobrowolnym wyborem dokonanym w wolności. - Każdy ma to doświadczenie, że Pan go w którymś momencie jego życia wyzwolił w sposób konkretny z konkretnego zła, z konkretnego grzechu, nieraz z konkretnego nałogu, z jakieś rzeczywistej śmierci. To doświadczenie bycia wyzwolonymi jest kluczowe, bo kiedy przychodzisz do ludzi, by ogłosić im Jezusa to im ogłaszasz Wyzwoliciela, a nie tego, który im odbierze wolność, który ich skrępuje, który ich zniewoli, który im zabierze – podkreślił.

Reklama

Kończąc homilię, kaznodzieja dodał, że - świadectwo w godzinie odrzucenia, to nie pretensja, to nie gniew, to nie odwet. To jest jeden z najważniejszych środków ewangelizacji – zakończył.

Publikujemy treść homilii metropolity łódzkiego:

Pan Jezus dziś nas posyła swoim słowem, posyła nas wszystkich ponieważ ten moment, kiedy posyła dwunastu, to jest moment, kiedy oni jeszcze są tylko uczniami. Jeszcze daleko, daleko im do jakichkolwiek święceń. Posyła ich jako uczniów, bo misja jest wpisana w uczniostwo, a nie w święcenia. Z czym Pan Jezus nas posyła? W pierwszej chwili chciało by się powiedzieć – z niczym - gdyż sam mówi: nie bierzcie tego, nie bierzcie tego, ani tego. Nie! Posyła nas z bardzo konkretnym uposażeniem. Po pierwsze nie posyła nas pojedynczo, lecz posyła nas zawsze po dwóch. To jest najważniejsze i najtrudniejsze do przyjęcie wyposażenie. My nie lubimy iść we dwóch. My bardzo lubimy pojedynczo. My jesteśmy bardzo indywidualni - bo nikt nie zrobi tego tak, jak ja . A jednak zawsze Pan nas posyła po dwóch, zawsze we wspólnocie , zawsze z kimś drugim. Zawsze świecki z księdzem. Zawsze urząd z charyzmatem. Zawsze uczeń z Piotrem! Zawsze w jedności z Piotrem. To jest wyposażenie! To nie jest przeszkoda, to jest łaska wiedzieć, że nie jestem sam w swojej misji. Po drugie Pan dał im władzę nad duchami nieczystymi. Macie ją? Macie! Bo złe duchy – mówi Pan Jezus – wyrzuca się modlitwą i postem. Każdy z nas może sięgać po te najprostsze środki – po modlitwę i post! Pytanie: kiedy ostatnio sięgaliśmy po te środki? Kolejnym uposażeniem jest ubóstwo. Ubóstwo – to nie jest dopust boski, tylko to może być wybór ze strony ucznia, wybór dokonany w wolności. Czwartym wyposażeniem jest doświadczenie wyzwolenie – dlatego weźcie laskę i sandały. Tak byli ubrani Żydzi, kiedy wychodzili z Egiptu. Byli przepasani z laską w ręce i w sandałach. Ci, którzy mają laskę i sandały, mają doświadczenie wyzwolenia. Prawda, że macie? Każdy ma to doświadczenie, że Pan go w którymś momencie jego życia wyzwolił w sposób konkretny z konkretnego zła, z konkretnego grzechu, nieraz z konkretnego nałogu, z jakieś rzeczywistej śmierci. To doświadczenie bycia wyzwolonymi jest kluczowe, bo kiedy przychodzisz do ludzi, by ogłosić im Jezusa to im ogłaszasz Wyzwoliciela, a nie tego, który im odbierze wolność, który ich skrępuje, który ich zniewoli, który im zabierze. Nie! Ogłaszamy Pana, który jest Wyzwolicielem i my tego doświadczyliśmy. Mam w ręce laskę i sandały na nogach tzn. mam pamięć o tym, że Pan mnie wyprowadził z niewoli . Ostatnie wyposażeniem jest świadectwo w momencie bycia odrzuconym. Jeśli was nie przyjmą, to strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich. Nie dlatego, że się obrażacie. Nie dlatego, że zrywacie wszystkie więzi, że się od nich odwracacie, tylko jeszcze wtedy, kiedy jesteś odrzucony jeszcze wtedy możesz świadczyć o Bogu, który jest miłością. Świadectwo w godzinie odrzucenia, to nie pretensja, to nie gniew, to nie odwet. To jest jeden z najważniejszych środków ewangelizacji. Idźcie!

2024-02-02 09:00

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź: Abp Ryś: Kościół jest wspólnotą w drodze

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Antoni Zalewski

Mszą Świętą w Kościele Matki Boskiej Zwycięskiej w Łodzi rozpoczęło się łódzkie pielgrzymowanie na Jasną Górę. Na wstępie ksiądz Tadeusz Weber, proboszcz parafii Matki Boskiej Zwycięskiej w Łodzi, przywitał wszystkich zebranych księży, siostry i braci zakonnych, kleryków, a także pielgrzymów wyruszających na szlak i tych, którzy duchową opieką obejmą to wydarzenie. -

- Godność bierze się stąd, że każdy z nas jest ochrzczony. Będąc ochrzczonym noszę w sobie obraz Bożego Syna i to sprawia, że wszyscy w Kościele jesteśmy sobie równi. Jesteśmy dla siebie siostrami i braćmi - podkreślał duszpasterz. Następnie, Metropolita Łódzki mówił o Kościele jako wspólnocie w drodze.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Byśmy byli jedno

2024-04-29 10:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Instytut Pamięci Narodowej przygotował widowisko słowno-muzyczne poświęcone historii Kościoła w czasach komunizmu. Inscenizacja miała miejsce w kościele pw. Świętej Teresy od Dzieciątka Jezus i Świętego Jana Bosko w Łodzi.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję