Reklama

Kościół

Papież zachęca Kościół w Belgii, by żył radością Ewangelii

Do bycia Kościołem który ewangelizuje, żyje radością Ewangelii i czyni miłosierdzie - zachęcił Ojciec Święty belgijskich biskupów, kapłanów, diakonów osoby konsekrowane, kleryków i współpracowników duszpasterskich. Spotkał się z nimi w bazylice Najświętszego Serca Jezusowego w dzielnicy Koekelberg w Brukseli.

2024-09-28 11:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Franciszek w Luksemburgu i Belgii

PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry!

Cieszę się, że jestem tutaj pośród was. Dziękuję arcybiskupowi Terlindenowi za jego słowa i za przypomnienie nam o priorytecie głoszenia Ewangelii. Dziękuję wam wszystkim.

Na tym skrzyżowaniu, jakim jest Belgia, jesteście Kościołem „w drodze”. Istotnie, od pewnego czasu staracie się przekształcić obecność parafii na tym terytorium, aby nadać silny impuls formacji świeckich. Staracie się przede wszystkim być Wspólnotą bliską ludziom, która towarzyszy osobom i świadczący gesty miłosierdzia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W oparciu o wasze pytania, chciałbym zaproponować kilka refleksji wokół trzech słów: ewangelizacja, radość, miłosierdzie.

Reklama

Pierwsza droga, którą trzeba pójść: ewangelizacja. Przemiany naszej epoki i kryzys wiary, którego doświadczamy na Zachodzie, skłoniły nas do powrotu do tego, co najważniejsze, czyli do Ewangelii, aby dobra nowina, którą Jezus przyniósł światu mogła być ponownie głoszona wszystkim, nadając jej blask piękna. Kryzys - każdy kryzys - jest czasem, jaki jest nam dany, aby nami wstrząsnąć, aby postawić nam pytania i przemienić. Jest to cenna okazja - w języku biblijnym nazywana kairòs - do przebudzenia się z letargu i odnalezienia dróg Ducha, tak jak stało się to z Abrahamem, Mojżeszem i prorokami. Kiedy doświadczamy rozpaczy, musimy zawsze zadawać sobie pytanie, jakie przesłanie Pan Bóg chce nam przekazać. A co pokazuje nam kryzys? Przeszliśmy od chrześcijaństwa osadzonego w przyjaznym kontekście społecznym do chrześcijaństwa „mniejszościowego”, a raczej chrześcijaństwa świadectwa. A to wymaga odwagi nawrócenia kościelnego, aby zainicjować te przemiany duszpasterskie, które dotyczą również zwyczajów, modeli i języków wiary, tak aby były one rzeczywiście w służbie ewangelizacji (por. Adhort. apost. Evangelii gaudium, 27).

I chciałbym powiedzieć Helmutowi: tej odwagi wymaga się także od kapłanów. Bycia kapłanami, którzy nie ograniczają się tylko do zachowania czy zarządzania dziedzictwem z przeszłości, ale pasterzami rozmiłowanymi w Jezusie Chrystusie i czujnymi, aby zrozumieć - często ukryte - pytania Ewangelii, gdy idą ze świętym Ludem Bożym, trochę z przodu, trochę w środku i trochę z tyłu. A kiedy niesiemy Ewangelię - myślę o tym, co powiedziała nam Yaninka - Pan otwiera nasze serca na spotkanie z tymi, którzy od nas się różnią. To piękne, wręcz konieczne, aby wśród młodych były różne marzenia i duchowości. Powiedziałaś coś pięknego: „wszyscy są w drodze, ale na różnych ścieżkach”. Tak musi być, ponieważ może być wiele dróg osobistych lub wspólnotowych, które jednak prowadzą nas do tego samego celu, do spotkania z Panem: w Kościele jest miejsce dla wszystkich i nikt nie może być kopią drugiego. Jedność w Kościele to nie uniformizm, ale odnajdywanie harmonii w różnorodności! Chciałbym również powiedzieć Arnaudowi: proces synodalny musi być powrotem do Ewangelii; nie może mieć wśród swoich priorytetów jakiejś „modnej” reformy, ale stawiać sobie pytanie: jak sprawić, by Ewangelia dotarła do społeczeństwa, które już jej nie słucha lub odwróciło się od wiary? Wszyscy zadajmy sobie to pytanie.

Reklama

Druga droga: radość. Nie mówimy tutaj o radościach związanych z czymś chwilowym, ani nie możemy oddawać się wzorcom eskapizmu i konsumpcyjnej rozrywki. Mowa o większej radości, która towarzyszy i podtrzymuje życie nawet w chwilach mrocznych lub bolesnych, a jest to dar, który pochodzi z wysoka, od Boga. Jest to radość serca wzbudzona przez Ewangelię: jest to świadomość, że w drodze nie jesteśmy sami i że nawet w sytuacjach ubóstwa, grzechu, cierpienia, Bóg jest blisko, troszczy się o nas i nie pozwoli, aby śmierć miała ostatnie słowo. Na długo zanim został papieżem, Joseph Ratzinger napisał, że reguła rozeznawania jest następująca: „tam, gdzie nie ma radości, gdzie humor obumiera, tam Ducha Świętego, Ducha Jezusa Chrystusa na pewno nie ma. I odwrotnie: radość jest znakiem łaski” (Bóg Jezusa Chrystusa, Kraków 1995, s. 111). I dlatego chciałbym wam powiedzieć: niech wasze przepowiadanie, wasze świętowanie, wasza służba i apostolstwo promieniują radością serca, ponieważ to wzbudza pytania i przyciąga nawet tych, którzy są daleko. Dziękuję siostrze Agnieszce i mówię jej: radość jest drogą. Kiedy wierność wydaje się trudna, musimy pokazać - jak powiedziałaś - że jest to „droga do szczęścia”. A wtedy, widząc, dokąd prowadzi droga, jest się bardziej gotowym do rozpoczęcia wędrówki.

Trzecia droga: miłosierdzie. Ewangelia, przyjęta i dzielona z innymi, otrzymana i dana prowadzi nas do radości, ponieważ pozwala nam odkryć, że Bóg jest Ojcem miłosierdzia, który wzrusza się z naszego powodu, który podnosi nas z naszych upadków, który nigdy nie wycofuje swojej miłości do nas. Niech to zapadnie w nasze serca: Bóg nigdy nie wycofuje swojej miłości do nas. „Ale czy nawet wtedy, gdy popełniłem coś poważnego?” Bóg nigdy nie wycofuje swojej miłości do ciebie. To, w obliczu doświadczenia zła, może czasami wydawać się nam „niesprawiedliwe”, ponieważ po prostu stosujemy sprawiedliwość doczesną, która mówi: „ten, kto czyni zło, musi zapłacić”. Jednak Boża sprawiedliwość jest doskonalsza: nawet jeśli ci, którzy popełnili zło są wezwani do zadośćuczynienia za swoje błędy, ale aby być uleczonym na sercu potrzebuje miłosiernej miłości Boga. To dzięki swemu miłosierdziu Bóg nas usprawiedliwia, to znaczy czyni nas sprawiedliwymi, ponieważ daje nam nowe serce, nowe życie.

Reklama

Tak więc Mii chciałbym powiedzieć: dziękuję za wspaniałą pracę, jaką wykonujecie, by przekształcić gniew i cierpienie w pomoc, bliskość i współczucie. Wykorzystywanie rodzi potworne cierpienie i rany, podważając także drogę wiary. Potrzeba też wiele miłosierdzia, aby nie pozostać z kamiennym sercem w obliczu cierpienia ofiar, aby sprawić, by poczuli naszą bliskość i by okazać im wszelką możliwą pomoc, aby uczyć się od nich - jak powiedziałaś - bycia Kościołem, który staje się sługą wszystkich, nie ujarzmiając nikogo. Tak, ponieważ jednym z korzeni przemocy jest nadużywanie władzy, gdy wykorzystujemy posiadane role, żeby przytłoczyć innych lub nimi manipulować.

A miłosierdzie - myślę o służbie ojca Pietera - jest kluczowym słowem dla więźniów. Jezus pokazuje nam, że Bóg nie ucieka od naszych ran i nieczystości. On wie, że wszyscy możemy popełnić zło, ale nikt nie jest zły. Nikt nie jest stracony na zawsze. Słuszne jest zatem podążanie wszystkimi ścieżkami ziemskiej sprawiedliwości i ścieżkami ludzkimi, psychologicznymi i karnymi; ale kara musi być lekarstwem, musi prowadzić do uzdrowienia. Ludziom trzeba pomóc podnieść się na nowo i odnaleźć swoją drogę w życiu i społeczeństwie. Pamiętajmy: wszyscy możemy popełniać zło, ale nikt nie jest zły, nikt nie jest stracony na zawsze. Miłosierdzie, zawsze miłosierdzie.

Podziel się cytatem

Siostry i bracia, dziękuję wam. Pozdrawiając was, chciałbym przypomnieć dzieło Magritte'a, waszego wybitnego malarza, zatytułowane „Akt wiary”. Przedstawia ono drzwi zamknięte od wewnątrz, ale wyłamane w środku, otwarte na niebo. Jest to wyrwa, która zaprasza nas do pójścia dalej, do patrzenia w przyszłość i w górę, aby nigdy nie zamykać się w sobie. To jest obraz, z którym was zostawiam, jako symbol Kościoła, który nigdy nie zamyka swoich drzwi, który oferuje każdemu otwarcie na nieskończoność, który potrafi patrzeć dalej. To jest Kościół, który ewangelizuje, żyje radością Ewangelii, czyni miłosierdzie.

Podążajcie razem, wy i Duch Święty, aby być takim Kościołem. Bez Ducha Świętego nic chrześcijańskiego się nie dzieje. Uczy nas tego Maryja Dziewica, nasza Matka. Niech Ona was prowadzi i strzeże. Z serca wam wszystkim błogosławię. I proszę, nie zapomnijcie modlić się za mnie. Dziękuję!

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ambongo: Kongo się zmieniło, bo mieliśmy oparcie w papieżu

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Kongo

Pod względem politycznym rok 2019 był w Demokratycznej Republice Konga przełomowy – uważa arcybiskup stołecznej Kinszasy. Wskazując na ważne wydarzenia minionego roku, podkreśla on, że były one możliwe, ponieważ Kongijczycy wiedzieli iż mają oparcie w papieżu Franciszku.

Podziel się cytatem - Rok 2019 rozpoczął się w Kongu w dość napiętej atmosferze. Były wybory, problemy z liczeniem głosów, z wynikami wyborów itd. Wszystko było dość niepewne. Tym niemniej zmieniła się władza. I nawet jeśli nie jest to zmiana, której życzyłby sobie naród, u steru państwa pojawiły się nowe osoby. Takie są fakty. W tym roku zdecydowanie poprawiły się również relacje między państwem i Kościołem, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Ambongo. – Innym ważnym wydarzeniem społecznym był dekret nowego prezydenta, który wprowadził darmowość szkolnictwa na szczeblu podstawowym. Zostało to dobrze przyjęte przez całe społeczeństwo.
CZYTAJ DALEJ

Ziobro: Modlitwa była dla mnie ważnym wsparciem w walce z chorobą

2024-09-27 09:03

[ TEMATY ]

Zbigniew Ziobro

Karol Porwich/Niedziela

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro

Modlitwa była dla mnie bardzo ważnym wsparciem, które sprawiało, że walczyłem wszelkimi możliwymi sposobami, sięgając po wszelkie możliwe środki, jakie niesie współczesna medycyna, ale też odwołując się do modlitwy i do czytania Pisma Świętego. Czytałem regularnie psalmy. Było to dla mnie dające siłę wewnętrzną doświadczenie kontaktu ze Słowem Bożym (…) – mówił Zbigniew Ziobro, prezes Suwerennej Polski oraz były minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny, opowiadając w czwartkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja o swojej walce z poważną chorobą nowotworową.

Zbigniew Ziobro po dłuższej przerwie zabrał głos na antenie Radia Maryja. Polityk podziękował Rodzinie Radia Maryja za modlitwę w jego intencji
CZYTAJ DALEJ

Papież spotkał się z przedstawicielami Komisji Europejskiej

Dziś rano, przed opuszczeniem nuncjatury, Papież Franciszek spotkał się z przedstawicielami Komisji Europejskiej oraz innych instytucji – informuje Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Papież Franciszek spotkał się z wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej Margarítis Schinás, wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej ds. demokracji i demografii Dubravką Šuicą, przedstawicielką Światowej Organizacji Zdrowia przy Unii Europejskiej Oxaną Domenti oraz dyrektorem regionalnym WHO na Europę Hansem Kluge.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję