Reklama

Niedziela Małopolska

Książki na Wielki Post

Niedziela małopolska 13/2014, str. 6

[ TEMATY ]

książka

Wielki Post

Magdalena Niebudek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielki Post to nie tylko wyrzeczenia, ale i postanowienia, zmuszające nas do wyjścia z codziennego zabiegania czy rutynowo wykonywanych obowiązków. Jak pisaliśmy w poprzednim numerze „Niedzieli Małopolskiej”, takim wielkopostnym zadaniem dla wielu z nas będzie przeczytanie wartościowej książki. Jak ją wybrać?

O podpowiedź poprosiliśmy kilku respondentów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O modlitwie

Choć mało mam czasu na czytanie książek, mogę polecić bardzo dobre książki francuskiego kapłana, Henriego Caffarela o modlitwie: „W obliczu Boga. Sto listów o modlitwie” oraz Nowe listy o modlitwie”. To bardzo dobra lektura, zwłaszcza na czas Wielkiego Postu.

Marta

O rozeznawaniu

Właśnie czytam książkę, pt.: „Dobre i złe duchy w naszym życiu”, autorstwa jezuity Marka E. Thibodeaux. To książka o dobrych i złych wyborach w życiu, o regułach rozeznawania duchowego, w oparciu o nauczanie św. Ignacego Loyoli. Książka przedstawia nie tylko teorię dotyczącą życia duchowego, ale pokazuje konkretne przykłady, jak te złe i dobre duchy na nas oddziałują. To bardzo dobra pozycja.

Drugą publikacją, którą mogę polecić na Wielki Post jest książka Beaty Dec i Marcina Gajdy ze Wspólnoty Miłości Ukrzyżowanej, pt.: „Boskie Święto – Pascha”. To książka, która przygotowuje do dobrego przeżywania Triduum Paschalnego i Wielkanocy – świetna na czas Wielkiego Postu.

Reklama

Tym, którzy znają „styl” bł. Katarzyny Emmerich, polecam także „Pasję” wg objawień tej Mistyczki. Zachęcam także do przeczytania doskonałych rozważań bp. Grzegorza Rysia, zawartych w książce „Rekolekcje. Modlitwa, post, jałmużna”. Książka ta zawiera konferencje poświęcone tytułowym tematom oraz rozważania Drogi Krzyżowej.

Ks. Piotr

Przed kanonizacją

Ponieważ zaraz po Świętach Wielkanocnych czeka nas kanonizacja dwóch Papieży, zaproponowałabym na czas Wielkiego Postu lekturę książek dotyczących właśnie któregoś z Ojców Świętych. Nie muszą to być encykliki czy adhortacje, ale coś, co jest nam bliskie, czym żyjemy. Mogą to być np. przemówienia bł. Jana Pawła II, dotyczące obrony życia, czy rodziny, ale może to być także klasyka – „Dar i tajemnica” albo też inne książki opowiadające o życiu Ojca Świętego.

Sama aktualnie czytam książkę pt. „Jan XXIII. Droga do świętości”, napisaną przez Domenico Agasso Juniora i Seniora. Zawsze nurtowało mnie to, czym zasłużył się ten „Papież dobroci”, żeby zostać wyniesionym na ołtarze. Skąd taki właśnie otrzymał przydomek. Wspomniana książka to biografia napisana w popularny sposób, zawiera także fragmenty papieskich przemówień. Wkrótce też ma być wznowione wydanie „Dziennika duszy” Jana XXIII, na które czekam z niecierpliwością.

Są również takie książki, które od wielu lat pozostają aktualne i nie tracą wartości. Wśród nich muszę wymienić „Jezusa z Nazaretu” Romana Brandstaettera, która to książka jest opisaniem Nowego Testamentu w formie powieści. To prawdziwa perełka, którą warto przeczytać.

Reklama

Trudniejszą i może mniej dostępną lekturą (warto poszperać w bibliotekach) będą natomiast „Wyznania” św. Augustyna, w których doświadczymy poruszającego świadectwa człowieka poszukującego Prawdy, który tę Prawdę odnajduje i rozważa przed obliczem Boga.

Krystyna

Do refleksji

Proponujemy do przeczytania w Wielkim Poście książkę ks. Stanisława Gancarka, pt. „Na drodze wiary”. Są to wybrane myśli św. Jana Marii Vianneya, przeplatane krótkim komentarzem ks. Stanisława, pogrupowane tematycznie – np: o pokorze, o gniewie, o ascezie, o nadziei, o pysze, o nieczystości, itd. To proste, ale głębokie myśli, skłaniające do refleksji.

Sylwia i Mateusz

Cnoty chrześcijańskie

Wielki Post to dobry czas, żeby na nowo przemyśleć podstawy nie tylko naszej wiary, ale też fundamenty – wynikające z wiary. Dlatego jako lekturę wielkopostną proponuję „Być chrześcijaninem” Juana Luisa Lordy. Ta niepozorna książeczka omawia przystępnie i celnie cnoty, które powinien posiadać chrześcijanin i wskazuje w jaki sposób, z łaską Bożą, je kształtować. Warto przeczytać i warto do niej wracać.

Agnieszka

W duchu św. Benedykta

Czytanie w Wielkim Poście nabożnych lektur jest dobrym pomysłem. Już 1500 lat temu św. Benedykt w swojej Regule nakazał: „W tych dniach (Wielkiego) Postu każdy otrzyma z biblioteki jedną książkę, którą powinien przeczytać od pierwszej do ostatniej strony w całości”. Skąd taki nakaz? „Bezczynność jest wrogiem duszy. Dlatego też bracia muszą się zajmować w określonych godzinach pracą fizyczną i również w określonych godzinach czytaniem duchownym”. Zgadzam się z tym w zupełności. Wiele lektur uratowało mnie przed zgnuśnieniem duchowym. Dwie z nich szczególnie polecam na Wielki Post. Pierwsza to trylogia Rafała Kossowskiego „Dzień, w którym upadł Kanaan”, na którą składa się „Perła”, „Quedesha” i „Wybrana”. To znakomite powieści osadzone w realiach Księgi Jozuego, które są niejako przewodnikiem po walce duchowej, dylematach pomiędzy duchowością, a cielesnością oraz podręcznikiem rozeznawania woli Bożej wobec nas. Druga propozycja kierowana jest do fanów historii. Książka biograficzna „Dzieje Chrystusa” Henri Daniel-Ropsa to rewelacyjny klucz do zrozumienia sensu posłannictwa Jezusa oraz postaw Żydów i pogan wobec Niego.

Marcin

2014-03-26 12:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spojrzenie na Krzyż

[ TEMATY ]

Wielki Post

Monika Książek

Święty, święty, święty Jahwe Zastępów - oto słowa umieszczone na wspomnianym krzyżu - krzyż na Moście Karola

Święty, święty, święty Jahwe Zastępów - oto słowa umieszczone na wspomnianym krzyżu - krzyż na Moście Karola

Wielki Post - czas kontemplacji tajemnicy odkupienia - kieruje nasze oczy i serca ku krzyżowi, na którym zawisła Największa Miłość: pełna miłosierdzia miłość Boga do grzesznego człowieka; Miłość, która umiłowała grzesznika do końca. Dlatego niepokoi nas spojrzenie na krzyż, bo budzi refleksję odnośnie przyjęcia tej Miłości i naszej odpowiedzi na Nią. Zastanówmy się dziś dlaczego akurat na krzyżu Bóg ofiarował nam swoje zbawienie.

Bł. Matka Maria Karłowska mówi: „To miłość Serca Jezusowego dla nas wyrwała Go z łona Ojca i przykuła do krzyża. I wszystkie gwoździe całego świata nie mogłyby tego uczynić, gdyby On sam nie zechciał wisieć na krzyżu, nagi i krwią zbroczony, aż do śmierci. Nikt nie mógłby Go dotknąć bez Jego woli, więc czego doznał - chciał doznać. Dlaczego? Bo nas ukochał od wieków i postanowił nas zbawić, a krzyż jaśniał Mu obietnicą miłości i zbawienia.
CZYTAJ DALEJ

Jak będzie w czyśćcu? Fulla Horak o życiu pozagrobowym

[ TEMATY ]

czyściec

Adobe.Stock

Nieprzeliczona, nieobjęta wprost myślą jest rozmaitość tych mąk, gdyż każda wina ma swój odpowiednik w cierpieniu. Najstraszniejszą męką duszy jest tęsknota za Bogiem, którą odczuwa stale z wyjątkiem okresu, który spędza w niektórych kręgach czyśćca, gdzie niemożność zwracania się do Niego myślą – jest najokrutniejszą męką właśnie.

We wszystkich zresztą innych kręgach dusza rwie się ku górze, ku światłu, ku Bogu i cierpi z powodu niemożności zbliżenia się do Niego przez swoje nieodpokutowane jeszcze winy. Żadne pragnienie, do jakiego serce ludzkie jest zdolne, nie może się z tym równać, gdyż jest to pragnienie powrotu do swego Stwórcy i Pana wiedzącej, wyzwolonej już z ciasnoty zmysłów, nieśmiertelnej duszy. Bóg ciągnie ją ku sobie jak olbrzymi o prze-możnej, obezwładniającej sile magnes. Tęsknota za Bogiem jest więc czymś, czego dusza wyzbyć się nie może, tak jak ślepe, bezwolne opiłki metalu nie mogą przestać rwać się ku przyciągającym je biegunom. Tęsknota ta jest więc niejako tłem, na którym zarysowują się rozmaite desenie i zygzaki cierpień, udręczeń i stanów pokutującej duszy.
CZYTAJ DALEJ

Izrael/ Jad Waszem: znamy nazwiska 5 mln z 6 mln ofiar Holokaustu

2025-11-03 17:01

[ TEMATY ]

Yad Vashem

Adobe Stock

Jerusalem Yad Vashem

Jerusalem Yad Vashem

Jerozolimski Instytut Jad Waszem poinformował w poniedziałek, że udało mu się zidentyfikować nazwiska 5 mln z ok. 6 mln ofiar Holokaustu. To przełomowy moment - skomentowała instytucja. Dodano, że tożsamość części pozostałych ofiar może nigdy nie zostać ustalona.

— Zidentyfikowanie pięciu milionów nazwisk to zarówno przełomowa chwila, jak i przypomnienie o naszym wciąż niewypełnionym zobowiązaniu - powiedział Dani Dajan, prezes Instytutu Jad Waszem, który zajmuje się badaniem Holokaustu i upamiętnianiem jego ofiar.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję