Powodem mojej decyzji o złożeniu rezygnacji są działania Konferencji Episkopatu Polski, potwierdzone głosowaniem z 14 marca br. podczas 400. Zebrania plenarnego, a zmierzające do faktycznej likwidacji Katolickiej Agencji Informacyjnej, pomimo formalnego zachowania jej nazwy i logotypu. A ma się to dokonać drogą wcielenia Agencji do „Konsorcjum Mediów KEP”, później nazywanego „Grupą medialną KEP”, która - w świetle przygotowanego projektu umowy - ma mieć „struktury koordynacyjne”, które w istocie mają ubezwłasnowolnić zarząd KAI oraz możliwość jakiejkolwiek samodzielności dziennikarskiej w ramach agencji.
Celem tego nowego tworu nie ma być rzetelny opis rzeczywistości religijno-kościelnej zgodny z dobrze pojętymi regułami warsztatu dziennikarskiego, ale - jak podkreślono w opracowaniu zatytułowanym „Propozycja zmian w zarządzaniu podmiotów medialnych KEP” zaakceptowanym przez biskupów - wytwarzanie „zintegrowanej informacji pozytywnej”, kontrolowanej przez urzędowe struktury.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Rozwiązanie takie, w mojej opinii, pozostaje w sprzeczności z teorią organizacji mediów, a także oznacza likwidację utworzonego u progu niepodległości - w oparciu o najlepsze i sprawdzone za granicą na gruncie kościelnym wzorce - modelu funkcjonowania mediów związanych z Konferencją Episkopatu Polski. Model ten bazuje na powołaniu agencji informacyjnej, uzupełniającej urzędowy strumień komunikacji Biura Prasowego KEP przez atrakcyjne z dziennikarskiego punktu widzenia i odpowiadające na potrzeby mediów informacje. W opracowywaniu tego projektu brali udział tej rangi hierarchowie co abp Józef Życiński, kard. Józef Glemp, kard. Franciszek Macharski czy bp Jan Chrapek. Taki model jest korzystny dla Kościoła, gdyż umożliwia agencji reprezentację katolickiego punktu widzenia w istotnych dla Kościoła debatach publicznych bez angażowania autorytetu Episkopatu, chroniąc go dla spraw zasadniczych. Dlatego postanowiono, że Katolicka Agencja Informacyjna nie będzie podlegać Konferencji Episkopatu Polski, lecz specjalnie utworzonej Fundacji na rzecz Wymiany Informacji Katolickiej. Fundacja ta jest związana z Konferencją Episkopatu poprzez swoją Radę, ale zapewnia agencji autonomię niezbędną dla twórczości dziennikarskiej. Analogiczne rozwiązanie zostało wybrane przy tworzeniu Fundacji „Opoka”.
Tymczasem zaaprobowany przez KEP plan „restrukturyzacji mediów” autorstwa ks. Leszka Gęsiaka zakłada zastąpienie obecnego systemu modelem odgórnie scentralizowanym, realizowanym w postaci konsorcjum bądź Grupy Medialnej KEP składającej się z Biura Prasowego KEP, KAI i „Opoki” - z centralistycznie rozumianymi strukturami koordynacyjnymi. Mają one odpowiadać zarówno za sposób organizacji każdej z tych instytucji, linię programową jak i finanse. Decyzje w ramach wspomnianych struktur podejmowane mają być zasadniczo drogą konsensusu, a jeśli on nie zaistnieje mają być wydawane na drodze obligatoryjnej, do natychmiastowej realizacji. Pomijając fakt, że rozwiązanie to jest sprzeczne z prawem, gdyż grupy medialne czy konsorcja muszą respektować autonomię zarządów spółek wchodzących w ich skład, jest to powrót do rozwiązań znanych z czasów totalitarnych. We współczesnym świecie agencje prasowe nie podlegają biurom prasowym żadnych instytucji, bowiem straciłyby wówczas swoją wiarygodność, niezbędną do oddziaływania na rynku mediów.
Zupełnie inne są zadania biur prasowych, będących nastawionymi na działania PR (Public Relations) komórkami organizacyjnymi poszczególnych instytucji, a inne agencji informacyjnych, których zadaniem jest wytwarzanie materiałów dziennikarskich rzetelnie przedstawiających omawianą rzeczywistość i atrakcyjnych z dziennikarskiego punktu widzenia.
Reklama
Dlatego zaakceptowany przez Konferencję Episkopatu projekt utworzenia konsorcjum bądź Grupy Medialnej KEP uważam za niekorzystny dla Kościoła w Polsce, tym bardziej wobec ogromnych wyzwań na polu medialnym, jakie przed nim stoją w obecnym niełatwym czasie.
A skoro zawsze starałem się działać dla dobra Kościoła - i był to jedyny cel kierowanej przeze mnie Katolickiej Agencji Informacyjnej - to wobec zapowiadanych zmian, zgodnie z sumieniem oraz wierny profesjonalizmowi dziennikarskiemu, nie pozostaje mi nic innego jak wycofać się z funkcji prezesa zarządu.
Marcin Przeciszewski
Prezes Zarządu KAI, Kawaler Orderu Świętego Grzegorza Wielkiego.