Setki młodych ludzi wspólnie modlą się i bawią. Intensywnie zaplanowany dzień, koncerty, świadectwa, rozgrywki sportowe, grill, wreszcie punkt kulminacyjny – Msza św. z modlitwą o uzdrowienie. Tak wygląda akcja ewangelizacyjna Wspólny Mianownik.
Projekt został zainaugurowany przed tegorocznymi wakacjami przez „Pokój Nauczycielski” grupę polskich raperów chrześcijańskich w składzie: ks. Jakub Bartczak, Bęsiu, DJ Yonas i Tau. Wyszło to bardzo spontanicznie, ale jestem pewien, że z Ducha Świętego mówi Łukasz Bęś, znany jako Bęsiu. Jak opisuje, pomysł na projekt ewangelizacyjny z udziałem czwórki muzyków narodził się w głowach Bęsia i DJ Yonasa (Jonatana Blanka), od kilku lat tworzących zespół „Rymcerze”. Dokładna wizja powstała natomiast w ciągu pół godziny, po modlitwie w domu Tau’a (Piotra Kowalczyka). Wtedy właśnie zaplanowali ewangelizację w największych miastach w różnych częściach Polski. W czasie wakacji odwiedzili m.in. Kielce i Łódź, a w połowie września gościli w Nowym Targu. Największe spotkanie odbyło się jednak w Białymstoku, a uczestniczyło w nim ok. 1000 osób.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Otwarci, by służyć
Reklama
Projekt adresowany jest do wszystkich, ale przede wszystkim do osób, które borykają się z różnymi problemami. Każdy z nas przeszedł przez coś w życiu. Każdy z nas coś wnosi. Przyjeżdżamy do danego miasta i jesteśmy otwarci na to, żeby młodzi ludzie opowiedzieli nam o swoich problemach mówi Bęsiu i dodaje: Jesteśmy otwarci na to, żeby służyć.
Ramowy plan akcji we wszystkich miastach jest identyczny. Chcemy się zbawić, bawić, ewangelizować tłumaczy Łukasz, cytując słowa piosenki promującej projekt. Dlatego też standardowy program obejmuje rozgrywki streetballa, koncerty muzyki chrześcijańskiej, przejmujące świadectwa, ubogacające konferencje duchowe. Organizatorzy nie zapominają również o najbardziej podstawowych potrzebach uczestników, stąd ważną częścią akcji jest wspólne grillowanie. Kulminacyjnym punktem jest zawsze Msza św. o uzdrowienie. Podczas niej Duch Święty działa w jakiś wyjątkowy sposób. Chcemy promować Msze św. o uzdrowienie. Chcemy, żeby młodzież otwierała się na Ducha Świętego mówi Bęsiu.
Z wizytą w Nowym Targu
Reklama
Jednocześnie raperzy zwracają uwagę na to, że każda parafia ma własną specyfikę. Dlatego, pomimo wspólnej osi, akcja w różnych częściach Polski przebiega inaczej. Przykładowo w Nowym Targu plan wydarzenia został rozszerzony dzięki zaangażowaniu krakowskiego zespołu „W Miłości Zwycięstwo”, który rano poprowadził warsztaty gospel, później dał piękny koncert, kilka piosenek wykonując z uczestnikami warsztatów, a wieczorem wzbogacił oprawę muzyczną Mszy św. i adoracji Najświętszego Sakramentu. Duży nacisk kładziony był również na przygotowania do Światowych Dni Młodzieży, które odbędą się w 2016 r. w Krakowie. Na kościelnym placu obecni byli parafialni wolontariusze ŚDM oraz przedstawicielka projektu Bilet dla Brata, mającego na celu pomoc dla młodzieży ze Wschodu, chcącej uczestniczyć w ŚDM.
W trzydziestotysięcznym Nowym Targu, pomimo niesprzyjającej pogody, w wydarzeniu wzięło udział ok. 250 osób, co należy uznać za niewątpliwy sukces. Co jednak przyciąga rzesze młodych ludzi na spotkania w ramach Wspólnego Mianownika?
Autentyzm przyciąga
Niewątpliwie autentyczność inicjatorów projektu. Wszyscy są znanymi raperami, a jednocześnie każdy może podzielić się niezwykłą historią swojego życia. Młodzież z ogromnym zainteresowaniem wsłuchuje się w ich świadectwa. Bęsiu jako 18-letni chłopak nawrócił się w Medjugorie. Wcześniej w jego świecie królowały imprezy, doskonale znał smak alkoholu i narkotyków. Tau, dawniej posługujący się pseudonimem Medium, w swoim życiu niebezpiecznie zwracał się w stronę okultyzmu. Ks. Bartczak natomiast choć na początku świadectwa wygłoszonego w Nowym Targu zapowiadał, że jego słowa mogą być mniej ciekawe od świadectw Bęsia czy Tau’a, ponieważ nie miał on w swoim życiu spektakularnego momentu nawrócenia potrafił zainteresować młodych poruszającą historią narodzin kapłańskiego powołania u pochodzącego z wrocławskiego osiedla chłopaka, którego pasją był hip-hop. Uczestników nowotarskiego wydarzenia niewątpliwie ujęła również otwartość inicjatorów projektu, którzy cały dzień spędzili na kościelnym placu, chętnie rozmawiając z każdym, kto tego potrzebował.
W trakcie koncertu okazało się, że młodzież doskonale zna utwory raperów i razem z nimi głośno „krzyczała dla Chrystusa”. Po chwili jednak potrafiła się całkowicie wyciszyć, by w skupieniu uczestniczyć w Eucharystii i adoracji Najświętszego Sakramentu, w trakcie której na niektórych twarzach widoczne było szczere wzruszenie.
Owoce projektu
Wspólny Mianownik już teraz wydaje liczne owoce. Nie dziwi więc fakt, że projekt staje się coraz bardziej popularny. Organizatorzy otrzymali już zaproszenia do 300 kolejnych miejsc, a 100 z nich chcieliby odwiedzić latem przyszłego roku. Wszystkich zainteresowanych projektem zapraszają na swoją stronę na Facebooku: www.facebook.com/wspolnymianownik.bozon.