Reklama

Polska

Nawrócenie kolędowe

„Posłałem natychmiast do ciebie, a ty dobrze zrobiłeś, żeś przyszedł.
Teraz my wszyscy stoimy przed Bogiem, aby wysłuchać wszystkiego, co Pan tobie polecił” (Dz 10, 33).
Rafał: – Jak powinienem przygotować duchowo naszą rodzinę na wizytę księdza?

Niedziela Ogólnopolska 1/2016, str. 34

[ TEMATY ]

kolęda

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie wiem, czy słyszałeś o nawróceniu pastoralnym. Od jakiegoś czasu pojęcie to znane już jest na całym świecie dzięki adhortacji papieża Franciszka „Evangelii gaudium” – o głoszeniu Ewangelii we współczesnym świecie. W rozdziale pierwszym, poświęconym misyjnemu przeobrażeniu Kościoła, Ojciec Święty przypomniał nam wspaniałą prawdę. Papież Franciszek podkreśla, że „zażyłość Kościoła z Jezusem jest zażyłością «w drodze», a komunia «w samej swej istocie przyjmuje kształt komunii misyjnej»” („Evangelii gaudium”, n. 23).

Ważne

Komunia misyjna z Jezusem, księdzem i braćmi jest moją odpowiedzią na Twoje pytanie o dobre przygotowanie do kolędy. Oczywiście ważne jest, aby przed przyjściem księdza do domu przygotować świecę, krzyż, Pismo Święte, w zależności od miejscowego zwyczaju – także wodę święconą, choć czasem zastanawiam się, czy nie mogłoby być w naszych domach stałego miejsca modlitwy. Bo może to wyglądać tak, jakby nasza rodzina gromadziła się na modlitwie tylko kilka razy do roku. Kiedyś rodziny zamożniejsze poświęcały na miejsce modlitwy jeden pokój lub nawet cały budynek połączony z domem albo stojący blisko niego. Niektóre z nich stały się z czasem miejscami gromadzenia się na modlitwie okolicznej społeczności, a nawet kościołami parafialnymi. Z takich miejsc mamy w Polsce kilka cudownych ikon i obrazów. Domy rodzinne były zalążkami wielkich sanktuariów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ważniejsze

Jeszcze ważniejsze jest jednak, byśmy uświadomili sobie, że przychodzący do nas duszpasterz jest tym, który nam przewodzi, a nie wyręcza nas w komunii misyjnej z Jezusem. Gdy przyjmujemy Jego obecność w naszym życiu, słyszymy: „Pójdźcie za Mną!”. Pójdźmy razem, „uczynię was rybakami ludzi” (por. Mt 4, 19). Dokąd, którędy mamy iść? Pod przewodnictwem pasterzy. Oni też dają nam przykład zaangażowania w nawrócenie duszpasterskie.

W adhortacji papieża Franciszka czytamy „Kościół «wyruszający w drogę» stanowi wspólnotę misyjną uczniów, którzy podejmują inicjatywę, włączają się, towarzyszą, przynoszą owoc i świętują” (n. 24). Spróbuj teraz to samo zdanie przeczytać, podstawiając wasze nazwisko w miejsce słowa Kościół: „Rodzina Świętojańskich «wyruszająca w drogę» stanowi...”. Jest już tak?

Reklama

Dobrze, wyruszamy w drogę, ale dokąd mamy iść? Do drugiego człowieka. Bóg Ojciec okazał wielkie miłosierdzie, dając nam Jezusa, dając nam Kościół, rodzinę, dając nam udział w swoim życiu. Doświadczywszy tego, my, którzy „widzimy i dotykamy życia” (por. 1 J 1, 1), ruszamy. Dlatego bardzo potrzebujemy wizyty duszpasterskiej – by rozmawiać, by szukać konkretnych dróg, by dzielić się owocami apostolskimi i pomagać księdzu trafiać tam, gdzie największa bieda i ciemność, i by być tam z nim, by błogosławił nas na misję.

Wciąż na walizkach

Papież Franciszek w cytowanej adhortacji wyrażał nadzieję, że „wszystkie wspólnoty znajdą sposób na podjęcie odpowiednich kroków, aby podążać drogą duszpasterskiego i misyjnego nawrócenia, które nie może pozostawić rzeczy w takim stanie, w jakim są. Obecnie nie potrzeba nam «zwyczajnego administrowania». Bądźmy we wszystkich regionach ziemi w «permanentnym stanie misji»” (n. 25; por. dokument z Aparecidy, nn. 201 i 551). Warto zadać sobie pytania: czy moja parafia jest już w drodze? Czy jest już w niej przestrzeń i czas na dzielenie się odpowiedzią na pytania: dokąd idziemy dziś, dokąd pójdziemy jutro?

Przyzywajmy Ducha Świętego

Popatrz, jak ważna jest zatem wizyta duszpasterska i dobre przygotowanie się do niej. Oczywiście, same odwiedziny, nawet z bardzo rzeczową rozmową, nie wystarczą. Dzięki naszym wspólnym wysiłkom wizyta ta powinna stawać się coraz bardziej „formą obecności Kościoła na danym terytorium, środowiskiem słuchania Słowa, wzrostu życia chrześcijańskiego, dialogu, przepowiadania, ofiarnej miłości, adoracji i celebracji” (EG 28); tu Papież cytuje synodalne propozycje biskupów.

To wszystko nie stanie się nagle, wymaga wiele wysiłku. Zacznijmy od zmiany naszego myślenia. Ważne jest, byśmy jednak pamiętali, do czego zmierzamy. Żeby gdy nasze dzieci będą wchodziły w dorosłe życie, kiedy będziemy je wprowadzać w bierzmowanie, odpowiedzialność za Kościół, mogły otrzymać od nas w darze parafię, która bardziej niż dziś jest „wspólnotą wspólnot, sanktuarium, gdzie spragnieni przychodzą i piją, by dalej kroczyć drogą, jest centrum stałego misyjnego posyłania” (EG 28).

2015-12-23 09:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Otwórzmy się na kolędę!

W tych dniach kapłani odwiedzają nas w domach. Przynoszą Chrystusowe błogosławieństwo i dobre słowo na nowy rok. Wizyta kolędowa to też okazja do dłuższej rozmowy księdza z parafianami

Jest czas, kiedy na ulicach naszych miast i wiosek spotykamy księży, czasem z ministrantami w komeżkach, podążających z wizytą kolędową. Kolęda trochę inaczej wygląda dziś w miastach, gdzie wyznaczone są nie tylko dni, ale i godziny odwiedzin kapłana, a inaczej na wsi, gdzie cały dzień kolędy jest niejako dniem świątecznym. Sama wizyta księdza ma taki sam schemat: kapłan w sutannie, komży i stule chodzi od domu do domu, w obecności domowników odmawia modlitwę, święci mieszkanie i udziela błogosławieństwa, pozostawiając na pamiątkę swej wizyty obrazki kolędowe; najczęściej też uaktualnia dane parafialnej kartoteki dotyczące rodziny, a na koniec domownicy składają mu ofiarę na potrzeby lokalnego Kościoła. Te wizyty, krótsze lub dłuższe, trwają zwykle kilka tygodni i wiążą się z dużym wysiłkiem kapłanów. Każdy dzień bowiem i każdy dom to inne problemy i inne potrzeby duszpasterskie oraz inna, wymagająca niezwykłej uwagi rozmowa. Czasem czytamy artykuły na temat kolędy, traktujące ją w kategoriach jakiegoś parafialnego folkloru. To bardzo zdawkowe spojrzenie na wydarzenie kolędy, w którym chodzi wszak o coś ważniejszego.
Kolęda to jednak niezwyczajne odwiedziny. Kapłan jest tu w jakimś sensie żołnierzem, który wykonuje ważne obowiązki. Nie wszyscy przecież są mili i przyjaźnie nastawieni do Kościoła, często jest to dla ludzi okazja do wypowiedzenia pod jego adresem słów krytycznych albo wręcz do krytykanctwa, nie wspominając już o tym, że wiele drzwi jest przed księdzem zamkniętych. Ale kapłan wie, że trzeba uczynić wszystko, aby przyprowadzić człowieka do Boga.
Kolęda jest dla duszpasterza również wielką lekcją prawdy o jego parafii, o stanie świadomości religijnej i moralnej wiernych, a także o ich kondycji materialnej. Już w pierwszych słowach zamienianych z domownikami widać nieraz, że nie wiedzą zupełnie, o co Kościołowi chodzi. Jeśli więc tylko pozwalają na to okoliczności, trzeba - delikatnie i serdecznie - wyjaśniać, przekonywać, bo stawką jest życie wieczne.
Oczywiście, duszpasterz powinien mieć jak najlepsze rozeznanie w całokształcie spraw związanych z parafią, z religijnością wiernych, z korzystaniem przez nich z sakramentów świętych. Powinien też brać pod uwagę, że czasem ludzie czekają, żeby móc zadać księdzu jakieś ważne dla nich pytanie, dotyczące może prac prowadzonych w parafii, sposobu prowadzenia duszpasterstwa, albo podyskutować na niektóre tematy. Trzeba wiedzieć, że ludzie bardzo obserwują księży, patrzą, jak sprawują oni Mszę św., jak są przygotowani do kazań, jak odnoszą się do dzieci i młodzieży, są zainteresowani kulturą osobistą kapłana. W czasie wizyty kolędowej mają prawo poruszać istotne sprawy duszpasterskie, sygnalizowane często tylko podczas ogłoszeń parafialnych.
Kapłan powinien także dobrze orientować się w życiu Kościoła. Powinien wykazać się wiedzą czerpaną ze swoich doświadczeń Boga oraz tą pochodzącą z mediów katolickich.
Dotykamy tu tak często poruszanego na tych łamach problemu czytelnictwa prasy katolickiej, która informuje o nauczaniu papieża i biskupów, o kierunkach żywotnych w Kościele powszechnym, o życiu i potrzebach na misjach, o sytuacji chrześcijan w różnych zakątkach ziemi, ale w której także można znaleźć informacje o nowościach wydawniczych, wiele tekstów pomocnych w wychowaniu oraz różnych problemach, które nurtują współczesnych ludzi. Prasa katolicka, rozgłośnia katolicka dają każdemu kapłanowi także dobrą orientację w życiu własnej diecezji. W tych mediach wielokrotnie można też znaleźć odpowiedzi duszpasterskie oraz adresy kontaktowe, gdy chodzi o głębszą formację religijną człowieka. Przypominamy o tym dlatego, że bardzo często wierni, którzy czytają prasę katolicką i są dobrze zorientowani w życiu Kościoła, mają jeszcze dodatkowe pytania, o których chcieliby porozmawiać ze swoim duszpasterzem podczas wizyty kolędowej.
Przygotowanie do spotkania z wiernymi powinno się zatem odbywać przez cały rok. Po takim przygotowaniu można w sposób pozytywny podejmować rozmowy duszpasterskie, te bardziej osobiste, rodzinne, ale i te dotyczące naszego życia społecznego.
W czasie kolędowego spotkania z naszymi duszpasterzami pamiętajmy jeszcze o jednej ważnej sprawie - o tym, o co tak trudno, gdy patrzymy na nasze elity: o wzajemnym szacunku, życzliwości i zrozumieniu dla odmienności. Miejmy przed oczami samego Pana Jezusa, który nie tyle krytykował, ile spokojnie i z miłością mówił o Bożym królestwie i starał się je wyjaśniać. Myślę, że jest to klucz do rozwiązania każdego problemu, klucz, który otwiera ludzkie serca. I wierzcie mi, nie koperta jest tu najważniejsza - patrząc z każdej strony - lecz właśnie życzliwość i dobre słowo.
Skoro już dotykamy sprawy koperty, to trzeba pamiętać o tym, że bardzo często ofiary z kolędy przeznaczane są nie tylko na potrzeby Kościoła parafialnego, ale również na potrzeby diecezji - księża biskupi wskazują cel, na jaki przeznacza się część tych pieniędzy. Przez rozmowę z duszpasterzem i przez swój dar wierni wchodzą bardziej w życie Kościoła powszechnego, diecezjalnego i parafialnego.
Niech kolęda będzie okazją do pogłębienia myśli o Kościele, także tym domowym. Niech przyniesie jak największe owoce rodzinom odwiedzanym przez kapłanów oraz samym duszpasterzom. Niech będzie szczęśliwa i radosna, natchnie nadzieją, życzliwością i konkretną pomocą. Niech w tych kapłańskich odwiedzinach rodzina stanie się maleńką cząstką, niejako kaplicą Kościoła, a Bóg - najpiękniejszym Gościem.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

To jest wręcz szalone że współczucie i empatia mogą zmienić świat szybciej niż konflikty i przemoc. Każdego dnia doświadczamy sytuacji, które testują naszą wrażliwość - naszą miłość do siebie samego do bliźnich i oczywiście do Boga.

Czy możemy się tak przygotować by te testy zdać pomyślnie, by one nas nie rozbiły?

CZYTAJ DALEJ

O Świętogórska Panno z Gostynia, módl się za nami...

2024-05-04 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Piąty dzień naszego majowego pielgrzymowania pozwala nam stanąć na gościnnej ziemi Archidiecezji Poznańskiej. Wśród wielu świątyń, znajduje się Świętogórskie Sanktuarium, którego sercem i duszą jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i kwiatem róży w dłoni.

Rozważanie 5

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję