KS. ADRIAN PUT: – Bp Tadeusz Lityński powołał Księdza na moderatora apostolatu „Margaretka” w naszej diecezji. Proszę nam przybliżyć, czym jest to dzieło?
KS. MIECZYSŁAW ŁĘCKI: – Apostolat Modlitwy za Kapłanów „Margaretka” to dzieło, które zrodziło się w sercu Margaret z Kanady, dotkniętej w wieku 18 lat ciężką chorobą Heinego-Medina. Unieruchomiona, sparaliżowana dziewczyna została przez los przykuta do łóżka, ale doświadczenie krzyża nie zamknęło jej serca. Odnalazła swoje powołanie w miłości i szacunku do Boga i człowieka. Postanowiła swoje cierpienie ofiarować za innych, szczególnie za kapłanów. Jej życie stało się inspiracją dla Louise Ward, która jest założycielką ruchu. Wiele osób przyłączyło się do rozwoju tego dzieła, szczególnie o. Jozo, franciszkanin z Medjugorie, który, otrzymawszy „Margaretkę”, bardzo szybko złożył świadectwo o jej wielkiej sile i wsparciu, równocześnie zachęcając innych do włączenia się w to dzieło.
– Jakie są więc założenia tego ruchu?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Jest to przede wszystkim odpowiedź świeckich na potrzebę wspierania kapłanów, podtrzymywania ich rąk wzniesionych do Boga. Każdego dnia jesteśmy posłani do pracy w winnicy Pana i każdego dnia jedna z osób tworzących „Margaretkę” modli się z potrzeby serca w jego intencjach. Zawsze w ten sam dzień tygodnia ofiarowuje np. cząstkę Różańca lub Koronkę Pokoju w podjętej intencji. Nie ma ustalonej jednej modlitwy, to tworząca się grupa sama ją wybiera. Najistotniejsza jest ciągłość modlitwy, przez siedem dni w tygodniu, a więc zawsze. Intencją może być także wspieranie powołań do kapłaństwa i życia zakonnego.
– Czy wcześniej zetknął się Ksiądz z tą formą modlitwy?
– Tak, od dawna sam doświadczam jej niezwykłej siły. Osobiście otrzymałem już kilkakrotnie taki piękny dar. „Margaretki” modlitwy są trwalsze od kwiatów. Pamiętam, miałem kiedyś wyjątkowo trudny dzień. Następnego dnia, kiedy spotkałem panią Romkę Łyszega ze Świebodzina, która modli się za mnie w grupie „Margaretki”, sama zapytała mnie, jak spędziłem wczorajszy dzień, bo jej było bardzo trudno skupić się na modlitwie. To jeden z prostych znaków, jak szczera codzienna modlitwa wspiera w codziennym życiu kapłanów.
– Każdy kto zajrzy na stronę internetową apostolatu „Margaretka” przekona się, że prowadzone są bardzo rożne formy działalności. Jakie konkretne dzieła chciałby Ksiądz rozwinąć w naszej diecezji?
– Te najistotniejsze i najprostsze – modlitwę za kapłanów, za duchownych, w intencji powołań. Tak wielki dar, jakim jest modlitwa, nie może pozostać bez odpowiedzi. Trzeba więc, aby i kapłani odpowiadali modlitwą, wspierali jedność tych grup i ich formację duchową, gromadząc grupy na przykład dorocznie w sanktuarium w Rokitnie na wspólnej modlitwie, wspierali uczestnictwo w inicjatywach wspólnotowych „Margaretek” apostolatu w naszej ojczyźnie.
Reklama
– A jak apostolat jest zorganizowany w naszej diecezji? Są jakieś konkretne wspólnoty w parafiach, czy też jakieś osoby odpowiedzialne obok Księdza?
– Osoby, które modlą się za kapłanów w apostolacie „Margaretka” składają się z małych siedmioosobowych grup. I to jest podstawa, na której możemy budować. Chcemy zachęcić także te osoby, by aktywnie włączały się w pracę na rzecz całej parafii, byśmy mogli tworzyć wspólnoty parafialne, w których będziemy się czuli wzajemnie odpowiedzialni za siebie. Czasem przyjęcie „Margaretki” za konkretnego kapłana staje się pierwszym krokiem do pełnego wzrastania w wierze i wspólnocie, do zamieniania uśpionej i biernej postawy na rzecz aktywnej służby bliźniemu. Każdy na miarę talentów otrzymanych od Boga, czasami i tą drogą przychodzi impuls.
– Czy są już jakieś konkretne plany na najbliższy czas?
– Pragniemy zaprosić osoby modlące się za kapłanów na wspólne spotkanie w maju do sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie. Na to spotkanie zapraszamy także i tych, którzy jeszcze takiego zobowiązania nie przyjęli. Może świadectwa ludzi zaangażowanych będą mogły pomóc w podjęciu decyzji. Planujemy też wspólny wyjazd na pielgrzymkę apostolatu do Kalwarii Zebrzydowskiej.
– Gdyby ktoś chciał się włączyć w dzieło apostolstwa „Margaretka”, to co powinien zrobić?
– Jeśli ktoś czuje się odpowiedzialny za Kościół, może wybrać właśnie modlitwę za kapłanów jako swój wkład w jej budowanie. Wystarczy wybrać kapłana i zachęcić 7 osób, by podjęło takie zobowiązanie. Zachęcam także, by nie czekać z tak pięknym darem do np. imienin księdza, im szybciej zostanie otoczony modlitwą, im szybciej poczuje dobro i siły z niej płynące, tym większa radość dla niego i całej parafii. Oczywiście, bardzo wiele informacji można znaleźć na stronie www.apostolatmargaretka.pl, można się także skontaktować ze mną. Ale najważniejsze jest obudzenie w swoim sercu pragnienia modlitwy.