Reklama

Oko w oko

Między złem a dobrem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak widać z codziennych doniesień medialnych, eskalacja kłamstwa i fikcji się nasila. Zaczął się rok wyborczy i przegrany obóz postkomunistów nie może się pogodzić, że nie jest już tak, jak było przez całe lata III RP, że wychodzi na jaw całe niszczenie Polski – wielkie przekręty gospodarcze i kłamstwa ideologiczne, przejmowanie majątku narodowego przez następców władzy komunistycznej. Dlatego dzisiaj tzw. opozycja totalna używa wszelkich metod i środków, byle zrobić mętlik w głowach ludziom, szczególnie tym niezorientowanym, niemającym wiedzy historycznej – po prostu nieznającym prawdy. Byle tylko obalić PiS, tego „strasznego Kaczyńskiego”, i dalej robić to, co najlepiej oddają rozmowy w restauracji Sowa & Przyjaciele, o których tak szybko zapomniały liberalno-lewicowe media typu TVN czy „Gazeta Wyborcza”. Nie chlubią się wulgarnymi słowami ministrów Donalda Tuska i ich nie przypominają.

Dzisiaj nareszcie wychodzi na jaw prawda, co robili z naszym majątkiem narodowym, jak kpili z biednych ludzi – pokazują to działające komisje ds. Amber Gold, reprywatyzacji w Warszawie czy wyłudzeń podatku vat. Te wszystkie twarde dowody miliardowych kradzieży i matactw, wyprzedaży stoczni, kopalń, banków, Telekomunikacji Polskiej, wydawnictw, mediów jednak tuszują, przykrywają jakimiś naciąganymi „taśmami Kaczyńskiego”, w przekonaniu, że polskie społeczeństwo jest już dostatecznie ogłupione – najpierw przez lata PRL-u, a teraz przez „GW” i jej różne mutacje telewizyjne – by łatwo uwierzyć takim „autorytetom”, jak Michnik, Tusk, Balcerowicz, Lewandowski czy Thun. Dzisiaj zadzwoniła do mnie młoda dziewczyna i opowiedziała o nieprawdopodobnym – według niej – wydarzeniu. Gdy szła Krakowskim Przedmieściem na uczelnię, na Akademię Sztuk Pięknych, zobaczyła „dziwną manifestację – niby rolnicy, niewielka grupa, wszyscy z takimi samymi planszami i czapkami z wyhaftowanymi (!) napisami Agro Unia, wykrzykiwali na komendę rozlegającą się z głośnika te same hasła. „Niebywałe, dziwne i śmieszne, chyba ktoś ich wynajął i opłacił” – skomentowała, a że to osoba inteligentna, o bystrym umyśle i spostrzegawcza, opisała mi sytuację w detalach i wyciągnęła odpowiednie wnioski. Jak widać, nawet młodzi ludzie, niemający doświadczenia PRL-u i wspomnianych wyżej szwindli, zauważają, że coś tu jest nie tak, i zadają pytania, kto stoi za tą propagandą, za tymi kłamstwami, komu tak bardzo zależy, byśmy byli skłóceni i nie mogli spokojnie żyć, rozwijać się i się nie bać, że są tak ciemne interesy i tak straszne wrogie siły, które nie cofną się przed niczym. Podobne pytania zadaję sobie, gdy widzę twarze ludzi stojących przed budynkiem TVP na placu Powstańców w Warszawie – zacietrzewionych, złych, groźnych, wykrzykujących jakieś nieprawdopodobne bzdury w stylu: „Zabiłaś Pawła!” do wychodzących i wchodzących pracowników, na ogół młodych ludzi, którzy sumiennie wykonują swoją pracę. Wulgarnie przeprowadzane prowokacje, kłamstwa i głupota sięgają zenitu. Ale niestety, ten przykład idzie do nas z rzekomo tak bardzo cywilizowanego Zachodu. Cywilizacja życia czy śmierci?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jan Paweł II, który odczytywał znaki współczesności, stwierdził, że „stoimy wobec nadludzkiego, dramatycznego zmagania między złem i dobrem, między śmiercią i życiem, między «kulturą śmierci» i «kulturą życia»” (encyklika „Evagelium vitae”).

Adam Mickiewicz napisał: „Bóg sam może świat zniszczyć i drugi wystawić./ Ale bez naszej pomocy nie może nas zbawić”.

2019-02-13 07:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niemcy: podział w episkopacie w związku z projektami „drogi synodalnej”

2024-04-25 10:26

[ TEMATY ]

episkopat

Niemcy

Anna Wiśnicka

Czterech członków Rady Stałej Niemieckiej Konferencji Biskupów postanowiło nie uczestniczyć w głosowaniu na temat ustanowienia Komitetu Synodalnego, który ma z kolei doprowadzić do powstania rady synodalnej- stałego gremium składającego się z biskupów i świeckich, które ma zarządzać Kościołem w Niemczech. Przed utworzeniem rady synodalnej, jako niezgodnej z sakramentalną konstytucją Kościoła przestrzegała stanowczo Stolica Apostolska.

Czterej biskupi, Gregor Maria Hanke OSB z Eichstätt, Stefan Oster SDB z Pasawy, kardynał Rainer Maria Woelki z Kolonii i Rudolf Voderholzer z Ratyzbony ogłosili we wspólnym oświadczeniu 24 kwietnia, że chcą kontynuować drogę w kierunku Kościoła bardziej synodalnego w harmonii z Kościołem powszechnym. Chcą poczekać na zakończenie Zgromadzenia Plenarnego Synodu Biskupów, którego druga sesja odbędzie się w październiku w Rzymie. W watykańskich sprzeciwach wobec drogi synodalnej w Niemczech wielokrotnie wskazywano, że „rada synodalna”, przewidziana i sformułowana w uchwale niemieckiej drogi synodalnej nie jest zgodna z sakramentalną konstytucją Kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Najpierw wołanie, później powołanie

2024-04-25 23:30

ks. Łukasz Romańczuk

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Egzamin dojrzałości i ósmoklasisty coraz bliżej. O dary Ducha Świętego i pomyślność na czas pisania matur modlili się uczniowie szkół średnich i ci, kończący “podstawówkę”. Była to także okazja do wysłuchania konferencji o. bpa Jacka Kicińskiego CMF.

Z racji tego, że modlitwa ta odbywała się w czasie Tygodnia Modlitw o powołania kapłańskie i zakonne, konferencja dotyczyła rozeznawania powołania i swojej drogi życiowej. Przede wszystkim bp Jacek wskazał młodym, że w rozeznawaniu ważne jest słuchanie głosu Pana Boga.- Powołanie dzieje się w wołaniu. Najpierw słyszymy wołanie, a potem dokonuje się powołanie. Jezus woła każdego z nas po imieniu - mówił biskup, dodając, że to od człowieka zależy, czy ten Boży głos będzie słyszalny. Ta słyszalność dokonuje się w momencie, kiedy otworzy się uszy swojego serca. - Uczniowie przechodzili szkołę wiary. Mieli momenty zwątpienia. Na początku były wokół Niego tłumy, ale z czasem grupa ta zaczęła topnieć, bo zaczął wymagać. I zapytał Piotra: „Czy i wy chcecie odejść?”. Wszystko zaczyna się od słowa i w tym słowie się wzrasta - przekonywał bp Jacek.

CZYTAJ DALEJ

Siedlce: Pogrzeb dzieci utraconych

2024-04-26 18:01

[ TEMATY ]

pogrzeb

dzieci utracone

Siedlce

Magdalena Pijewska

- Jeśli rodzicami byliście przez pięć czy dziesięć minut, to rodzicami zostaliście na wieczność - wskazał ks. kanonik Jacek Sereda podczas Mszy św. w katedrze siedleckiej. Dziś odbył się pogrzeb 20 dzieci. Podczas liturgii modlono się dar pokoju i nadziei dla rodziców przeżywających ból po stracie dziecka.

Ks. Jacek Sereda, w nawiązaniu do odczytanej Ewangelii, wskazał, że bardzo ważne jest przeżycie okres żałoby, smutku. - To jest czas na nasz żal i łzy; ale Pan Jezus mówi do nas „nie trwóż się”. To mówi Ten, który Zmartwychwstał, jest zwycięzcą nad śmiercią - wskazał ks. Sereda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję