Reklama

Wiadomości

Pomocna ekipa na kłopotliwe, domowe usterki – oszczędzisz czas i pieniądze

Pęknięta rura, zepsuty zamek w drzwiach, problemy z komputerem – te drobne domowe awarie potrafią dać się we znaki i kosztować masę nerwów. Zazwyczaj wymagają szybkiej interwencji dobrego i zaufanego specjalisty. Gdzie szukać pomocy?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niestety, dziś znalezienie solidnego fachowca, który świadczy usługi w rozsądnej cenie, to niełatwa sprawa, a polecony w internecie „specjalista” często nie wykazuje się odpowiednią wiedzą i zaangażowaniem. Dlatego warto zainwestować w usługę „Pomocna ekipa” PGNiG, która rozwiązuje te problemy i pozwala zaoszczędzić czas – a to wszystko już od 6,99 zł miesięcznie!

Fachowiec potrzebny od zaraz

Dziś hydraulik, który sprawnie i niedrogo wymieni uszkodzoną baterię, pękniętą rurę lub uszczelkę, jest naprawdę na wagę złota.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Po wejściu do kuchni zauważyłam, że pod zlewem zebrała się spora ilość wody. Okazało się, że pękła rura. Mąż był w delegacji, a samej raczej trudno byłoby mi to naprawić. Na szczęście mam wykupioną usługę „Pomocna ekipa” w PGNiG Obrót Detaliczny, która zapewnia natychmiastową pomoc fachowca. Teraz wiem, że to był strzał w dziesiątkę! Płacę kilka złotych miesięcznie i w razie potrzeby mogę liczyć na szybką pomoc – cieszy się p. Malwina z Rudy Śląskiej.

Według statystyk, hydraulik to najlepiej oceniany fachowiec, spośród tych, których możemy poprosić o pomoc w ramach usługi „Pomocna ekipa”. Z przeprowadzonego badania wynika, że aż 93% klientów skorzystało właśnie z jego usług. To jednak niejedyny specjalista, na którego można liczyć w tym pakiecie.

Reklama

– Sąsiad z naprzeciwka zatrzasnął klucze w mieszkaniu. Spotkałam go na klatce i zaoferowałam pomoc. On jednak uśmiechnął się i powiedział, że nie ma problemu, ponieważ już zgłosił sprawę do PGNiG i czeka na ślusarza. Zdziwiłam się, zaprosiłam go więc na herbatę, żeby dowiedzieć się czegoś więcej. Pan Władysław powiedział mi, że od niedawna korzysta z usług „Pomocnej ekipy” i jest bardzo zadowolony. Elektryk naprawił mu światło w salonie, a informatyk laptopa, dzięki czemu może rozmawiać przez internet z wnuczką, która studiuje za granicą – mówi p. Anna z Zabrza.

Do dyspozycji klientów PGNiG jest również technik urządzeń grzewczych i gazowych. Jego pomoc jest niezbędna, gdy musimy naprawić kuchenkę gazową albo kocioł gazowy zainstalowany w naszym domu. To zadania, które wymagają odłączenia gazu, zdecydowanie należy więc powierzyć je specjalistom z odpowiednimi uprawnieniami.

– Zauważyłam, że płomień w palnikach gazowych mojej kuchenki ma dziwny czerwony kolor, a woda w czajniku gotuje się dużo dłużej. Wezwałam więc specjalistę z PGNiG, który przyjechał już następnego dnia rano i stwierdził, że to wina zabrudzonych palników. Dzięki jego szybkiej i sprawnej interwencji płomień gazu znów jest błękitny, a woda w czajniku gotuje się błyskawicznie – przyznaje p. Marzena z Tłuszcza.

Mały koszt, konkretne korzyści

Klienci PGNiG Obrót Detaliczny mogą wybrać jeden z czterech wariantów oferty „Pomocna ekipa”, a opłata miesięczna wynosi od zaledwie 6,99 zł do maksymalnie 19,99 zł. To naprawdę wyjątkowa oferta, zważywszy, że gdy szukamy pomocy w internecie, nierzadko trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu 50 zł za sam dojazd serwisanta, nie wspominając o koszcie samej usługi oraz części zamiennych.

Reklama

Jeśli decydujemy się na wybór oferty „Pomocna ekipa” w najtańszej opcji (6,99 zł), możemy liczyć na wsparcie technika urządzeń grzewczych i gazowych oraz ślusarza. W wariancie drugim (9,99 zł) do pakietu dołącza hydraulik, w trzecim (14,99 zł) – elektryk. Najbardziej rozbudowany, czwarty pakiet (19,99 zł) gwarantuje kompleksową pomoc technika urządzeń grzewczych i gazowych, ślusarza, hydraulika, elektryka, serwisanta RTV/AGD oraz informatyka.

Termin w 4 godziny, pomoc w ciągu jednego dnia!

Aby skorzystać z pomocy fachowców w ramach „Pomocnej ekipy”, wystarczy zadzwonić do całodobowego Centrum Pomocy pod numer telefonu: (22) 505 14 25 i poinformować o wystąpieniu awarii, a także krótko opisać, co się zdarzyło. Konsultant w ciągu maksymalnie 4 godzin oddzwoni i zaproponuje termin wizyty specjalisty. Fachowiec przyjedzie w ciągu 24 godzin lub w innym ustalonym przez klienta terminie. To właśnie szybka pomoc w razie awarii i łatwy dostęp do fachowców są przez klientów PGNiG Obrót Detaliczny wskazywane jako największe atuty usługi.

W ramach „Pomocnej ekipy” oferowane są zorganizowanie i pokrycie kosztów interwencji, w tym dojazdu do klienta, materiałów oraz robocizny – do 500 zł za jedną naprawę. Z takiego serwisu specjalisty można skorzystać trzy razy w okresie 12 miesięcy.

Jesteś w PGNiG? Skorzystaj!

Z oferty mogą skorzystać wszyscy klienci, którzy mają aktywną umowę z PGNiG Obrót Detaliczny na dostawę gazu i/lub prądu. Po wybraniu wariantu usługi zostaje zawarta umowa jej świadczenia na okres 24 miesięcy. Wówczas opieka technika urządzeń grzewczych i gazowych, hydraulika, elektryka, ślusarza, serwisanta urządzeń RTV/AGD oraz informatyka już działa!

Usługę „Pomocna ekipa” można wykupić w jednym z ponad 130 Biur Obsługi Klienta PGNiG Obrót Detaliczny oraz za pośrednictwem elektronicznych kanałów komunikacji (eBOK, aplikacja mobilna). Szczegółowe informacje o ofercie dostępne są pod adresem: pgnig.pl/pomocna-ekipa .

2021-10-19 13:47

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Młodzież pomaga dzieciom w Kenii

[ TEMATY ]

pomoc

Kenia

fotolia.com

Ponad cztery tysiące złotych zebrano podczas Archidiecezjalnych Dni Młodych na potrzeby dzieci z sierocińca w Wambie, w środkowej Kenii.

Fundusze zostaną przeznaczone na pieluchy dla ponad 50 niepełnosprawnych dzieci, poza tym trzeba urządzić salę rehabilitacji dla małych pacjentów z porażeniem mózgowym, a także wyposażyć w ławki i stoły szkołę w Kipsing, gdzie uczy się 600 dzieci.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Abp Depo: Wielki Piątek to nie teatr

– W każdej Eucharystii Jezus oddaje swoje życie za nas. To nie jest teatr, to jest zaproszenie – powiedział abp Wacław Depo. W Wielki Piątek metropolita częstochowski przewodniczył Liturgii Męki Pańskiej w bazylice Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Zawierciu.

W homilii hierarcha przypomniał, że „Chrystus zbawił nas nie za cenę czegoś przemijającego – złota czy srebra, ale za cenę swojej Krwi, męki i śmierci, abyśmy mieli życie wbrew prawu śmierci”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję