Reklama

Niedziela Małopolska

Wesołe jest życie staruszki

85-letnia Michalina Zagorec mieszka na parterze czteropiętrowego bloku na krakowskim Salwatorze. Ciągle dzwoni tu domofon, ludzie wchodzą i wychodzą. Na niespodziewanych przybyszy czeka blacha świeżego sernika…

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kim jest starsza pani, która od rana do wieczora przyjmuje gości?

Od samotności do radości

Siostra Michalina pochodzi z Tarnowa. Dzieciństwo i młodość spędziła w Szczucinie, mieszkając przy parafii św. Marii Magdaleny. Do Krakowa przeprowadziła się jako młoda kobieta, wraz z mężem. – To było w słynnym ‘56 – wspomina seniorka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Życie przyniosło dużo niewytłumaczalnego cierpienia. Najpierw zmarł jej mąż, potem mama, następnie teściowa i ojciec. To wszystko w ciągu dwóch lat. Odpowiedzią na głęboki ból było spotkanie ze św. Franciszkiem. – Święty Franciszek pojawił się, gdy byłam w rozterce i wielkiej nostalgii. Szukałam wewnętrznego spokoju. Miałam wtedy dzieci w wieku licealnym i studenckim. Święty podarował mi pewną regułkę, a nawet regułę. Przyszedł do mnie w osobie furtiana, który zaprosił mnie do udziału w spotkaniu Franciszkańskiego Zakonu Świeckich (FZŚ) – mówi p. Michalina.

Nowy początek

Po roku nowicjatu Michalina złożyła profesję wieczystą. 3 lata posługiwała jako skarbnik, a przez kolejnych 9 lat zajmowała stanowisko przełożonej. – Dłużej się nie dało – ze względu na przepisy – mówi z uśmiechem. FZŚ stało się miejscem nowych narodzin – głębokiego nawrócenia, poznawania Chrystusa, nabywania cech św. Franciszka – a zwłaszcza radości i cierpliwości.

Reklama

Cierpliwość przydała się podczas dziesiątek szpitalnych wizyt. Siostra Michalina do tej pory przeszła 7 operacji. Dziś porusza się z chodzikiem lub o kulach, ale to nie powstrzymuje jej od udziału we wspólnotowych spotkaniach i wyjazdach – nawet w góry.

– Chcieliśmy, żeby Michasia pojechała z nami na wycieczkę. Wiedzieliśmy, że daleko nie dojdzie, więc zabraliśmy ze sobą… krzesło. Michasia robiła tyle kroków, ile mogła, a potem odpoczywała na krzesełku – na zielonej polanie, z widokiem na ośnieżone Tatry! – dzieli się Agnieszka Wolan, współsiostra z FZŚ.

Siostra Agnieszka dodaje, że wokół p. Michaliny gromadzą się dziesiątki życzliwych osób. Seniorka od początku pandemii np. nie musiała się martwić o zakupy. Świeże mięso, jaja i warzywa przynoszą zaprzyjaźnieni sprzedawcy. Siostra Jasia codziennie pomaga w domowych porządkach. Panią Michalinę regularnie odwiedza też przybrany wnuk, br. Jerzy, kapucyn.

200 lat!

Przyjaciele w tym roku zorganizowali seniorce huczne 85. urodziny. – Zrobili mi niesamowitą niespodziankę. Nie spodziewałam się, że jeszcze coś takiego przeżyję. To była piękna chwila. Przybyli br. Łukasz i br. Tomasz – asystenci FZŚ. Śpiewy były do późnych godzin – dzieli się s. Michalina.

– Impreza miała miejsce w Krzeszowicach, bo w małym mieszkanku Michasi nie zmieściliby się wszyscy goście. Niektórzy przyjechali spóźnieni po pracy, bo urodziny – w uroczystość św. Michała Archanioła wypadły w środku tygodnia. Inni pojawili się choćby na chwilę tylko po to, by uściskać Michasię i okazać, jak jest dla nich ważna – mówi s. Agnieszka. – Ponad połowa gości to młodzi ludzie, których mimo różnicy wieku Michasia przyciąga swoją radością i dobrocią – dodaje.

Święta prawda

Jak to się dzieje, że osoba z każdej strony otrzymuje takie wsparcie i życzliwość? Nie musi się martwić o jedzenie, lekarstwa, opiekę, dobre towarzystwo, a jej życie jest pełne uśmiechu i miłych odwiedzin…? Pani Michalina odpowiada: – Oto niepopularna prawda. Żeby mieć przyjaciół na starość, trzeba na to pracować całe życie…!

2021-11-30 08:36

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak być seniorem i przeżyć

Niby mamy jakieś inicjatywy, ale nie są to rozwiązania szyte pod miarę tempa wzrostu liczby nestorów w najbliższych latach – mówi dr. hab. Piotr Szukalskim, demograf i gerontolog z Uniwersytetu Łódzkiego.

Wojciech Dudkiewicz: Żyjemy dłużej? Dr hab. Piotr Szukalski: Niekoniecznie. Choć życie wydłużało się nam nieprzerwanie przez ćwierć wieku, to od 2015 r. widzimy niepokojącą tendencję. Pomijając lata z pandemią COVID-19, kolejne przynoszą raz wydłużenie średniej życia, raz skrócenie, a w sumie – stagnację. Nie jest to, oczywiście, tylko polski problem. Tak dzieje się w wielu wysokorozwiniętych krajach. A zatem przyczyny nie są typowe tylko dla Polski.
CZYTAJ DALEJ

Pałka zamiast tarczy

2025-11-04 20:46

[ TEMATY ]

pałka

zamiast

tarczy

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Kiedy sąd uchyla wyrok wobec mordercy lub gwałciciela, społeczeństwo nie wnika już w niuanse prawne – ono czuje, że coś jest nie tak. Bo jeśli państwo zamiast bronić ofiar, w imię nowej politycznej doktryny zaczyna litować się nad sprawcami, to znaczy, że prawo przestało być tarczą, a stało się pałką w rękach władzy. W Polsce coraz częściej słyszymy o uchylonych wyrokach, bo „neosędzia”, bo „niekonstytucyjne przepisy”. A ofiary? Mają cierpieć jeszcze raz.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu uchylił wyrok wobec gwałciciela dziecka, bo skazał go sędzia, którego on arbitralnie nie uznaje. Morderca ma stanąć ponownie przed sądem, bo jeden sędzia uznał, że nie tylko ma prawo intepretować wiążąco konstytucję i obowiązujące przepisy, ale że robi to lepiej niż Trybunał Konstytucyjny.
CZYTAJ DALEJ

Papież: Nie ma kapłaństwa na pół gwizdka

2025-11-05 15:24

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Papież Leon XIV

na pół gwizdka

Vatican Media

Papież z włoskimi seminarzystami

Papież z włoskimi seminarzystami

Kapłaństwo nie jest karierą ani ucieczką, lecz darem z życia - przypomina Leon XIV w liście do seminarzystów z peruwiańskiego Trujillo. Z okazji 400-lecia tamtejszego seminarium Ojciec Święty, który jako augustiański misjonarz wykładał w tym miejscu, zachęcił młodych do wolności serca, modlitwy i życia w prawdzie.

Podziel się cytatem - napisał Papież, wspominając, że sam był w Trujillo profesorem i dyrektorem studiów. Leon XIV przestrzegł przed traktowaniem kapłaństwa jako drogi kariery lub ucieczki od problemów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję