Reklama

Refleksje chicagowskie

Ze skarbca Eucharystii: Zdumienie, fascynacja i lęk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kto nie wierzy w Boga, nie jest bez winy - powiada św. Paweł, ponieważ musi zaprzeczyć temu pierwotnemu doświadczeniu uświadomienia sobie istnienia czegoś innego poza sobą. Od stworzenia świata niewidzialne przymioty Boga: Jego potęga i bóstwo stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się oni wymówić od winy (por. Rz 1, 19-20).
Człowiek, kiedy uświadomi sobie swoje istnienie, zauważy również, że poza nim istnieją realnie inni ludzie i świat, który go otacza. Zauważy, że w tej rzeczywistości panuje ład i porządek (z grec. kosmos). Filozof Immanuel Kant wyznał, że tym, co zasiało w nim wątpliwość względem tego, co napisał w swoim dziele Krytyka czystego rozumu, był moment, kiedy wychodząc kiedyś z domu, podniósł głowę i spojrzał na usiane gwiazdami niebo. Lapidarnie ujmuje to Księga Mądrości: „Głupi z natury są wszyscy ludzie, którzy nie poznali Boga [...] Bo z wielkości i piękna stworzeń poznaje się przez podobieństwo ich Sprawcę” (Mdr 13, 1. 5). Najwłaściwszą odpowiedzią człowieka, jego prawidłową reakcją na rzeczywistość, która go otacza, może być jedynie zdumienie i fascynacja.
Niektóre powierzchowne teorie o pochodzeniu religii powtarzają twierdzenie, że zrodziła się ona ze strachu przed czymś nieznanym, zwłaszcza przed siłami przyrody, których bojąc się człowiek pierwotny, wymyślił sobie bogów.
Jest to bezpodstawne stwierdzenie, degradujące człowieka, zwłaszcza jego rozumność. Strach nie jest przecież pierwszym odczuciem człowieka. Pierwszą reakcją ludzką na otaczającą rzeczywistość jest zdumienie i fascynacja. Strach przychodzi później jako odblask niebezpieczeństwa, że owa fascynacja może przeminąć. Człowiek kocha swoje życie. Trzyma się kurczowo tej rzeczywistości, którą w doświadczeniu codziennym dotyka. Widząc jej przemijalność, zaczyna odczuwać lęk, że ta rzeczywistość może zniknąć. Człowiek nie lęka się o rzeczy, które go mało obchodzą, ale boi się o te, które wzbudziły w nim zainteresowanie, fascynację, i które pragnie zatrzymać. Lęk jest zatem reakcją wtórną, powstającą w człowieku, który zdumiony i zafascynowany jakimś pięknem przeżywa rozterkę z powodu przemijalności otaczającego świata rzeczy.
Takiego zdumienia i fascynacji doznawali Apostołowie, doświadczając boskości Chrystusa na górze Tabor, gdzie chcieli pozostać z Nim na zawsze. Natomiast po rozmnożeniu chleba, kiedy ujrzeli Jezusa kroczącego po jeziorze przed świtem, myśleli, że to zjawa i zaczęli krzyczeć. On przemówił do nich i wszedł do łodzi, a wiatr się uciszył. Wtedy zdumieli się w duszy, nie rozumieli bowiem zajścia z chlebami, gdyż umysł ich był otępiały (por. Mk 6, 34-52).
Jeszcze większe zdumienie i fascynację wywołały z pewnością słowa Chrystusa zapowiadające oddanie Jego ciała na pokarm. „Kto spożywa moje ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne [...] Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem” (J 6, 54-55) - powiedział. Kiedy niektórzy słysząc te słowa, zaczęli szemrać i odchodzić, Jezus skierował do swoich najbliższych słowa: „Czy i wy chcecie odejść?”. Żaden nie ośmielił się cokolwiek powiedzieć, dopiero Piotr skierował słowa: „Do kogoż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego” (J 6, 67-68). Otrzymał za to wyznanie pochwałę od Chrystusa i rękojmię otrzymania kluczy do królestwa niebieskiego. Fascynacja osobą Chrystusa budziła u Apostołów lęk, że któregoś dnia ich opuści, zwłaszcza że zapowiadał, iż idzie do Ojca. Chrystusowa haniebna śmieć na krzyżu spowodowała u nich lęk i frustrację, dopiero zdumienie z powodu spotkania zmartwychwstałego Pana przywróciło im nadzieję. Przypomnieli sobie wszystkie słowa i czyny, które wprawiały ich w zdumienie i budziły wiarę. Przypomnieli sobie Ostatnią Wieczerzę i przemianę chleba i wina w Ciało i Krew Jego.
Uświadomienie sobie faktu realnej obecności Chrystusa w Eucharystii wzbudziło na nowo zdumienie i fascynację Jego boskością. Poznali oni na nowo, że chleb i wino aktem woli Chrystusa przemienia się w Ciało i Krew Jego. To czego doświadczali Apostołowie, my również doświadczamy, bo uczestniczymy w tym samym cudzie. Przemiana ta nazywana jest przeistoczeniem - transsubstantiatio, czyli zmianą istoty rzeczy (substantia z łac. istota rzeczy). Sobór Trydencki określił dogmatycznie fakt, że uobecnienie osoby Chrystusa dokonuje się słowami konsekracji wypowiedzianymi nad winem i chlebem, powodującymi cudowne przemienienie istoty chleba i wina w Ciało i Krew Zbawiciela, z pozostawieniem fizycznych właściwości chleba i wina. Uczestnicząc w tak wielkim cudzie, św. Faustyna, obcując z Panem Eucharystycznym, tak się modliła:

O Hostio święta - zachwycie nieba,
Choć taisz piękność swą
I przedstawiasz mi się
w okruszynie chleba,
Lecz wiara silna
rozdziera zasłonę tą.

Zdumienie i fascynacja nie pochodzą jednak od akceptacji intelektualnej dogmatów i nawet najpiękniejszych prawd. Żadne dogmaty czy też ujęte w formuły objawione prawdy nie wywołają zdumienia i fascynacji, jeśli nie będą wynikać z wiary i zaufania do Boga, który odsłania siebie jako Osobę. Za tymi znakami, które człowiek widzi i dotyka, musi stać żywa osoba, kochający Bóg. Zdumienie z powodu żywej obecności pozwoli człowiekowi przyjąć Boga jako dar w Eucharystii. Spotkanie człowieka z Bogiem w tym wielkim Misterium to obdarzenie Boga pełnym zaufaniem w Jego miłość. To poczucie pewności, że Bóg nie pozwoli przeminąć temu szczęściu i tej miłości, to całkowite poczucie bezpieczeństwa, że wszystko w Nim znajdzie właściwe miejsce. To wyzbycie się lęku, że możemy utracić życie swoje i innych. Takie fascynujące przeżycie obecności bez lęku daje jedynie spotkanie dwóch osób - Osoby Boga i naszej. Doświadczała tych fascynujących spotkań z Jezusem w Eucharystii nieustannie św. Faustyna. Któregoś dnia Chrystus powiedział do niej: „To wszystko dla ciebie stworzyłem, oblubienico Moja, a wiedz o tym, że wszystkie piękności niczym są w porównaniu z tym, co ci przygotowałem w wieczności”. Pragniemy tego wszyscy i mamy nadzieję, że tam będzie dopiero wielkie zdumienie i fascynacja bez lęku, że cokolwiek przeminie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Konkurs Chopinowski/Polak w gronie 11 pianistów zakwalifikowanych do finału

2025-10-17 07:42

[ TEMATY ]

konkurs

Chopin

Carmen Gonzáles Fraile/The Morgan

Piotr Alexewicz jako jedyny Polak przeszedł do finału XIX Konkursu Chopinowskiego. Wystąpi w nim 11 pianistów z siedmiu krajów. Poza reprezentantem Polski będzie to troje pianistów z Chin, po dwoje z Japonii i Stanów Zjednoczonym oraz po jednym z Gruzji, Kanady i Malezji.

W czwartek późnym wieczorem dyrektor konkursu i Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina dr Artur Szklener odczytał nazwiska ośmiu pianistów i trzech pianistek zakwalifikowanych do finału. Jury wyłoniło 11 osób, a nie 10, jak mówi regulamin, ponieważ osoby na miejscach 10. i 11. otrzymały tyle samo punktów.
CZYTAJ DALEJ

Św. Ignacy Antiocheński – biskup i męczennik

Niedziela świdnicka 52/2017, str. VII

[ TEMATY ]

św. Ignacy Antiocheński

Wikimedia Commons

„Męczeństwo Ignacego z Antiochii”, Galeria Borghese w Rzymie

„Męczeństwo Ignacego z Antiochii”, Galeria Borghese w Rzymie

Św. Ignacy, biskup od roku 70 do 107, był drugim Następcą Piotra na stolicy w Antiochii, która dziś znajduje się w Turcji. Za panowania cesarza Trajana wybuchło prześladowanie chrześcijan i wtedy św. Ignacy jako głowa chrześcijan syryjskich został skazany na śmierć przez namiestnika Syrii. W liturgii wspomina się go 17 października

W Antiochii powstała kwitnąca wspólnota chrześcijańska i tam „po raz pierwszy nazwano uczniów chrześcijanami” (Dz 11,26). Euzebiusz z Cezarei, historyk z IV wieku, poświęcił cały rozdział swej „Historii Kościelnej” życiu i dziełu literackiemu Ignacego. „Z Syrii – pisze – Ignacy wysłany został do Rzymu, gdzie miano rzucić go dzikim zwierzętom na pożarcie, ze względu na świadectwo, jakie dał Chrystusowi. Odbywając swą podróż przez Azję, pod okiem surowych straży, w kolejnych miastach, gdzie się zatrzymywał, przepowiadaniem i ostrzeżeniami umacniał Kościoły; przede wszystkim z największym zapałem nawoływał do wystrzegania się herezji, które zaczynały się wówczas szerzyć i zalecał, by nie odrywać się od tradycji apostolskiej”.
CZYTAJ DALEJ

Nuncjusz apostolski w Polsce spotkał się z paulistami

2025-10-17 18:59

[ TEMATY ]

pauliści

Nuncjusz Apostolski

@Vatican Media

Nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Giudo Filipazzi.

Nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Giudo Filipazzi.

Trzeba być, aby potem działać. Trzeba najpierw zatroszczyć się o siebie, o swoją duchową kondycję, aby potem móc służyć innym, według charyzmatu, który jako zgromadzenie otrzymaliście - powiedział nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Giudo Filipazzi do paulistów, zgromadzonych w Warszawie na swojej interkapitule.

Przełożeni poszczególnych prowincji i regionów, obecnego w 31 krajach świata Towarzystwa Świętego Pawła oraz członkowie zarządu generalnego z Rzymu, przybyli do Warszawy, aby podsumować to, co od ostatniej kapituły generalnej udało się im osiągnąć, oraz podzielić się refleksjami i podjętymi w ciągu ostatnich trzech lat decyzjami. Mają one pomóc paulistom wypełnić zadania powierzone im przez XI Kapitułę Generalną zgromadzenia, która odbyła się w 2022 roku w Ariccia we Włoszech. Podczas spotkania w Warszawie pauliści przygotowują się także do odnowy swoich konstytucji zakonnych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję