Reklama

Eucharystia na odpuszczenie grzechów

Wielki Post skłania nas do podjęcia wysiłku osobistego nawrócenia, a Ojciec Święty zachęca, by w tym roku pochylić się nad tajemnicą Eucharystii. Spróbujmy więc zastanowić się, w jaki sposób Eucharystia pomaga nam przeżywać drogę pojednania z Bogiem Ojcem i z ludźmi.

Niedziela łódzka 7/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

1) „To jest Ciało za was wydane…, Krew wylana… na odpuszczenie grzechów”. Słowa, które słyszymy podczas każdej Mszy św., przypominają nam, że nasze pojednanie z Bogiem jest owocem ofiary Chrystusa. Ceną naszego odkupienia jest Krzyż. Ta myśl strzeże nas przed lekceważeniem grzechu. Pojednanie nie jest machnięciem ręką na grzeszną przeszłość, nie jest zwykłym zapomnieniem. Skoro ceną pojednania człowieka z Bogiem jest ofiara Krzyża, „wydanie Ciała” i „wylanie Krwi”, to znaczy, że grzech jest czymś naprawdę poważnym, okropnym, a nawrócenie czymś koniecznym i pilnym, czego nie można odkładać na później.

Reklama

2) Do uczestnictwa we Mszy św. jesteśmy zapraszani często, regularnie, przynajmniej co niedzielę. Uobecnianie ciągle na nowo w Eucharystii ofiary pojednania przypomina, że pojednanie jest procesem, czymś, co trwa całe życie i dotyczy każdego człowieka, także najbardziej pobożnego. Być może Eucharystię widzimy jako zwieńczenie procesu nawrócenia, swoistą nagrodę za wysiłek nawrócenia: za żal za grzechy, za ich wyznanie w spowiedzi. Tymczasem przystępujemy do Komunii św. nie dlatego, że grzech już mamy za sobą, że już jesteśmy czyści i Komunia św. „nam się należy”. Przystępując do Komunii św., wyznajemy: „Panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie”. Ciągle uznajemy siebie za niegodnych tak wielkiego spotkania. Przystępujemy jednak, bo Chrystus nas zaprasza. On chce być naszą siłą, naszym pokarmem, choć jeszcze nie jesteśmy doskonali. On jest Pokarmem na drodze naszego nawrócenia, a nie nagrodą u kresu tej drogi. Skoro jest Chlebem pielgrzymów, to przyjmuje nas właśnie jako pielgrzymów, czyli tych, którzy nie są jeszcze u kresu, w których jest jeszcze słabość. Ale - domyślamy się - liczy na to, że nie zrezygnujemy z wysiłku pielgrzyma. On jest Siłą stawiającą nas na nogi, jest nam potrzebny jak chleb, byśmy w drodze nie ustali. Dlatego uprzywilejowaną formą przystępowania do Komunii św. jest procesja komunijna. To najbardziej czytelny znak, że pojednanie nie jest procesem skończonym, że dopóki żyjemy, jesteśmy w drodze do coraz pełniejszej jedności z Ojcem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

3) Podczas Ostatniej Wieczerzy Pan Jezus powiedział: „To czyńcie na moją pamiątkę”. Zostawił swym uczniom „sprawowanie pamiątki”. Celebrując ją razem, w zgromadzeniu liturgicznym, przeżywamy tajemnicę naszego odkupienia. Owocem nawrócenia jest pojednanie z Bogiem Ojcem, a jeśli czujemy się dziećmi Ojca, to i braćmi między sobą. To grzech, u podstaw którego jest pycha i egoizm, oddala nas od siebie. Natomiast świętowanie odkupienia zbliża, daje poczucie więzi przez uczestnictwo w tych samych darach. Tak jak w czasie posiłku ważne jest nie tylko to, co spożywamy, ale także z kim i w jakiej atmosferze, tak samo Msza św. nie jest jedynie okazją do spotkania z Chrystusem każdego z osobna. Przez przyjmowanie tego samego Daru, stajemy się sobie bliżsi. Owocem pojednania jest odrodzona wspólnota, nowy lud. Eucharystia, czyli wspólnotowe świętowanie tajemnicy odkupienia, uświadamia nam ciągle na nowo, że nasze nawrócenie to nie jest tylko nasza prywatna sprawa. Stanowimy cząstkę Kościoła i przez swój grzech Kościół osłabiamy, a przez nasze nawrócenie budujemy wspólnotę kościelną.

4) Przeżywamy w czasie Mszy św. nasze pojednanie z Bogiem w klimacie dziękczynienia. Słyszymy: „Dzięki składajmy Panu, Bogu naszemu”. Pojednanie świętujemy, radujemy się tym, że Pan nas odkupił. To grzech jest smutny, a pojednanie czymś radosnym. Czyż nie napełnia nas radością pojednanie z bliźnim, gdy w końcu zdobędziemy się na słowo „przepraszam” czy też „przebaczam ci”? We Mszy św. radujemy się z daru, jaki otrzymujemy, a przez to uczymy się, że przebaczenie jest darem Bożym. Dzięki Eucharystii rozumiemy, że to nie dzięki osobistemu wysiłkowi przezwyciężamy słabość i jesteśmy lepsi, ale dzięki otwartości na Bożą łaskę stajemy się bardziej tymi, do czego zostaliśmy powołani. I że jest za co Bogu dziękować.

Gdy słyszymy słowa: „Ciało wydane, Krew wylana… na odpuszczenie grzechów”, wówczas klękamy, wyznając wiarę w obecność Chrystusa pod postaciami chleba i wina. Wyznajemy tę wiarę także mówiąc: „Amen” w chwili przyjęcia Komunii św. Przyjmujmy Ciało Chrystusa z wiarą, że to On nas przyjmuje - nas, grzesznych, byśmy byli silniejsi w walce z grzechem, byśmy nie ustawali w drodze, byśmy tworzyli lud odnowiony łaską, a z radości spotkania z Nim czerpali siłę do życia, będącego godną odpowiedzią na Jego powołanie.

2005-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św Teresa od Jezusa - twierdza wewnętrzna Kościoła

[ TEMATY ]

św. Teresa z Ávila

święci

François Gérard, "Św. Teresa”

Św. Teresa Wielka z Ávila – piękna kobieta, „teolog życia kontemplacyjnego”

Św. Teresa Wielka z Ávila – piękna kobieta, „teolog życia kontemplacyjnego”

Święta Teresa z Ávili[a], właściwie Teresa Sánchez de Cepeda y Ahumada (ur. 28 marca 1515 w Gotarrendura (Ávila) w Hiszpanii, zm. 4 października 1582 w Alba de Tormes w Hiszpanii) – hiszpańska mistyczka, karmelitanka, pisarka kontrreformacji i teolog życia kontemplacyjnego. Była również reformatorką zakonu karmelitów i wraz ze świętym Janem od Krzyża jest uważana za założycielkę karmelitów bosych.

W roku 1622, 40 lat po śmierci, została kanonizowana przez papieża Grzegorza XV. 27 września 1970 roku papież Paweł VI ogłosił ją doktorem Kościoła nadając jej tytuł „doktora mistycznego”. Jej książki, w tym autobiografia, Księga Życia i jej przełomowe dzieło Twierdza wewnętrzna, są podstawową częścią literatury hiszpańskiego Renesansu, jak również mistycyzmu chrześcijańskiego i chrześcijańskiej medytacji, którą opisuje w swym ważnym dziele Droga Doskonałości. Wspomnienie liturgiczne św. Teresy obchodzone jest w dniu 15 października.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Jezusa - nauczycielką wiernych wszystkich czasów

François Gerard PD

Święta Teresa od Jezusa, dziewica i doktor Kościoła

Święta Teresa od Jezusa, dziewica i doktor Kościoła

Drodzy bracia i siostry,
W toku katechez, które pragnąłem poświęcić Ojcom Kościoła oraz wielkim postaciom teologów i kobietom średniowiecza, chciałbym także zatrzymać się nad niektórymi świętymi kobietami i mężczyznami, którzy zostali ogłoszeni doktorami Kościoła ze względu na swe wybitne nauczanie. I dziś chcę rozpocząć krótką serię spotkań, aby dopełnić przedstawianie doktorów Kościoła.

Rozpoczynam od świętej, która stanowi jeden ze szczytów duchowości chrześcijańskiej wszystkich czasów - Teresy od Jezusa. Urodziła się w Avili, w Hiszpanii, w 1515 r. jako Teresa de Ahumada. W swej autobiografii ona sama podaje kilka szczegółów ze swego dzieciństwa: narodziny z „rodziców cnotliwych i bogobojnych”, w licznej rodzinie, w której miała dziewięciu braci i trzy siostry. Jeszcze jako dziecko, mając niespełna 9 lat, lubiła czytać żywoty niektórych męczenników, które wzbudziły w niej pragnienie męczeństwa do tego stopnia, że zaimprowizowała krótką ucieczkę z domu, aby umrzeć jako męczennica i pójść do Nieba (por. „Księga życia” 1,4); „Chcę widzieć Boga” - mówiła jako mała dziewczynka rodzicom. Kilka lat później Teresa opowie o swych lekturach z czasów dzieciństwa i potwierdzi, że odkryła prawdę, którą streszcza w dwóch podstawowych zasadach: z jednej strony „fakt, że wszystko, co należy do tego świata, przemija” i z drugiej strony, że tylko Bóg jest „zawsze, zawsze, zawsze” - temat, który powraca w najsłynniejszym wierszu: „Nie trwóż się, nie drżyj. Wśród życia dróg, Tu wszystko mija, Trwa tylko Bóg. Cierpliwość przetrwa dni ziemskich znój, Kto Boga posiadł, Ma szczęścia zdrój: Bóg sam wystarcza”. Osierocona przez matkę, gdy miała 12 lat, poprosiła Najświętszą Maryję Pannę, aby została jej matką (por. „Księga...” 1, 7).
CZYTAJ DALEJ

Procesja różańcowa ulicami Rzeszowa

2025-10-16 00:00

ks. Jakub Oczkowicz

Procesja różańcowa ulicami Rzeszowa

Procesja różańcowa ulicami Rzeszowa

W niedzielę, 5 października 2025 r., odbyła się Rzeszowska Procesja Różańcowa. Nabożeństwo rozpoczęło się pod krzyżem upamiętniającym ofiary komunizmu na Placu Śreniawitów, gdzie zebrani odmówili Koronkę do Bożego Miłosierdzia.

Procesji różańcowej przewodniczył bp Jan Wątroba. W nabożeństwie modliło się kilkunastu księży i kilkanaście sióstr zakonnych. Uczestnicy, śpiewając pieśni maryjne i rozważając tajemnice chwalebne różańca, przeszli ul. F. Szopena, al. Lubomirskich, ul. 3 Maja i ul. Sokoła do Bazyliki Bernardynów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję