Reklama

Biskup Łowicki zaprasza maturzystów na Jasną Górę

Wszyscy jesteśmy w drodze...

Niedziela łowicka 11/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już za niecałe dwa miesiące uczniowie klas maturalnych przystąpią do egzaminu dojrzałości, który od tego roku przyjmie oficjalną nazwę Egzaminu Maturalnego. Na pewno wielu maturzystów jak i nauczycieli pyta z niepokojem: Jaka będzie ta matura? Trudniejsza od „starej”, bardziej sprawiedliwa? Co z egzaminami na studia? Pytań wciąż jest wiele.
Tradycyjnie już maturzyści diecezji łowickiej, zanim przystąpią do egzaminu maturalnego, zapraszani są przez swego Biskupa do pielgrzymowania na Jasną Górę. W tym roku - stałym zwyczajem - biskup łowicki Andrzej Franciszek Dziuba zaprasza wszystkich maturzystów wraz ze swoimi wychowawcami i katechetami na sobotę przed Niedzielą Palmową, która przypada 19 marca br.
W swoim zaproszeniu, które zostało odczytane młodzieży klas maturalnych na lekcjach religii, Ksiądz Biskup napisał mi.in.: „Życie człowieka to wędrowanie po różnych drogach współczesnego świata. (…). Bardzo ważnym momentem w takim wędrowaniu człowieka jest czas naznaczony zbliżającym się egzaminem maturalnym. To sprawdzian nie tylko z zakresu wiedzy szkolnej, ale przede wszystkim pierwszy sprawdzian w podejmowaniu życiowych decyzji. (…) Jako Biskup rozumiem doskonale Wasze plany i pragnienia. Modlę się, abyście byli ludźmi, którzy znaleźli prawdziwe szczęście. Rozumiem Wasze troski i lęki. Chciałbym jednak Wam wszystkim powiedzieć, że pośród wielu trosk i zmartwień człowieka jest pewne Światło, które wskazuje prawdziwą drogę do szczęścia. Tym świtałem jest Bóg. (…) Bardzo pięknie przekazuje tę prawdę Jan Paweł II w liście apostolskim Mane nobiscum Domine (Zostań z nami Panie), który otwiera świętowanie Roku Eucharystii. Ojciec Święty w pierwszych zdaniach swojego listu przywołuje ewangeliczny obraz dwóch uczniów, znajdujących się w drodze do Emaus (por. Łk 24, 13-32). Zauważmy, iż wydarzenie to jest doskonałym obrazem naszego życia i związanych z nim wszelkich pytań. Podobnie jak dwaj uczniowie idący do Emaus, tak i my jesteśmy w drodze. Tak jak oni jesteśmy zamyśleni, rozważamy przyszłe koleje naszego życia, być może jesteśmy rozczarowani wielkimi obietnicami, które wcale się nie spełniają. Może jesteśmy tak mocno zakłopotani, że nie dostrzegamy tego szczególnego Boskiego Wędrowca, który przyłącza się do nas podczas drogi. (…) Tak jak na drodze do Emaus, tak i do Was, Drodzy Maturzyści, przyłącza się dzisiaj Bóg na Waszej drodze ku dojrzałości. Czyni to w sposób bardzo delikatny, chce wyjaśniać Wam Pisma, a kiedy dzień będzie się chylił ku zachodowi, nie pozostawi Was samych. Rozpoznacie Go przy łamaniu chleba - Eucharystii. (…) Pamiętajcie, że cała moc i siła w podejmowaniu decyzji i szukaniu prawdziwego szczęścia płynie właśnie od Boga ukrytego w sakramencie Eucharystii. Z tej też racji hasłem naszego pielgrzymowania na Jasną Górę będą słowa skierowane do Chrystusa przez uczniów idących do Emaus: «Zostań z nami, Panie». (…) Tylko otwarcie się na prawdziwą i żywą obecność Boga w Eucharystii może dać dobry i pewny fundament wobec egzaminu dojrzałości, i to nie tylko egzaminu z wiedzy, ale przede wszystkim z życia.
Moje zaproszenie nie byłoby pełne, gdybym nie przywołał Tej, do stóp której będziemy pielgrzymować. Maryja, przez szczególną bliskość ze swoim Synem, jest w stanie wypraszać potrzebne nam łaski. Pamiętajmy, że obecność i działanie Maryi ściśle wiąże się z tajemnicą Eucharystii. To Ona nazwana jest «Niewiastą Eucharystii w całym swoim życiu» (Ecclesia de Eucaristia 53). Chleb Eucharystyczny, którym się karmimy, jest przecież niepokalanym Ciałem Jej Syna (por. Mane nobiscum Domine 31). Ta obecność Boga w Eucharystii jest nam bardzo potrzebna. Dlatego też zapraszam Was wszystkich na pielgrzymkę do Jasnogórskiego Sanktuarium, gdzie wspólnie z Waszymi wychowawcami, nauczycielami i katechetami prosić będziemy Boga, aby był przy Was zawsze obecny i towarzyszył Wam nie tylko w czasie przeżywania egzaminu maturalnego i podczas egzaminów na studia, ale żeby był również obecny na całej dalszej drodze Waszego życia. Wierzę mocno, że Matka Najświętsza wyprosi Wam wszystkie potrzebne łaski”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do bł. ks. Jerzego Popiełuszki

[ TEMATY ]

bł. Jerzy Popiełuszko

nowenna

Grzegorz Jakubowski / KPRP

Nowenna do odmawiania między 10 a 18 października przed wspomnieniem bł. ks. Jerzego Popiełuszki lub w dowolnym terminie.

Boże jedynie dobry i łaskawy, spraw przez nieskończone zasługi męki i śmierci Jezusa Chrystusa, Syna Twego, przez przyczynę Niepokalanej Maryi Dziewicy i wszystkich Świętych, a szczególnie Błogosławionego księdza Jerzego, abym dostąpił łaski, o którą proszę (przedstawić swoje prośby).
CZYTAJ DALEJ

Czym jest zawierzenie Maryi?

2025-10-07 15:19

Niedziela Ogólnopolska 41/2025, str. 17

[ TEMATY ]

Maryja

Adobe Stock

Maryja zajmuje ważne miejsce w życiu ludzi wierzących. Nie jest Bogiem, ale z uwagi na wyróżnienie Jej przez Boga Ojca i przez fakt, że jest Matką Syna Bożego, katolicy otaczają Ją szczególną czcią.

Maryja zajmuje ważne miejsce w życiu ludzi wierzących. Nie jest Bogiem, ale z uwagi na wyróżnienie Jej przez Boga Ojca i przez fakt, że jest Matką Syna Bożego, katolicy otaczają Ją szczególną czcią. Dzięki temu w historii duchowości katolickiej zawierzenie Maryi zajmuje wyjątkowe miejsce. Nie jest to jakiś pobożny dodatek, ale to konkretna postawa serca. Pięknym przykładem zawierzenia Maryi jest zawołanie św. Jana Pawła II: Totus Tuus – Cały Twój. Papież Polak wskazywał, że zawierzenie Maryi jest drogą prowadzącą wprost do Chrystusa, bo Maryja nigdy nie zatrzymuje człowieka przy sobie, ale nieustannie kieruje go ku swemu Synowi. Inny wielki Polak – bł. kard. Stefan Wyszyński wypowiedział znamienne słowa: „Wszystko postawiłem na Maryję”. Słowa te wyrażały jego postawę – zarówno tę duchową, jak i osobistą w codzienności.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Staszak: Jeśli rodziny zżera kryzys, to zniszczeniu ulegają także tworzone przez rodziny państwa i narody [Felieton]

2025-10-12 12:00

ks. Łukasz Romańczuk

Punktem moich dzisiejszych rozważań jest rodzina, która stanowi fundament Kościoła oraz państwa. Miłość rodzinna jest sprawą o podstawowym znaczeniu dla ludzkiego szczęścia. Ważniejsza jest niż pieniądze czy kariera zawodowa.

W ciągu swojej długiej historii ludzkość przeżywała rozmaite klęski wynikające z głodu, chorób, a przede wszystkim z okrutnych wojen. W dzisiejszych społeczeństwach żyjących w kręgu cywilizacji euroatlantyckiej, tzw. cywilizacji zachodniej dochodzi do licznych klęsk, które trapią współczesnych ludzi. Takich klęsk jest wiele – bezrobocie, alkoholizm, narkomania, wojny, terroryzm, przestępczość czy rozmaite prześladowania. Do tych wszystkich nieszczęść dochodzi klęska szczególnie groźna, wyniszczająca tkankę narodów – kryzys i rozpad bardzo wielu współczesnych rodzin. Rozpad rodziny nie może być porównany z rozpadem jakiejkolwiek innej instytucji, społeczności czy partii, ponieważ to właśnie rodzina jest jedyną społecznością naturalną, a nie sztucznie wytworzą przez człowieka. Rodzina jest społecznością utworzoną przez samego Boga, jest pomysłem Boga. Z woli Boga urodziliśmy się kobietami i mężczyznami po to, aby żyć we wspólnocie małżeńskiej. Celem rodziny zaś jest zrodzenie i wychowanie dzieci oraz podtrzymywanie miłości i zobowiązania do wzajemnej wierności między małżonkami. Rodzina jest nie tylko instytucją w sensie prawnym, społecznym i ekonomicznym, lecz także naturalną wspólnotą, najlepszą z możliwych, zdolną do nauczania i przekazywania rozmaitych wartości, niezbędnych do życia – moralnych, kulturalnych, intelektualnych, społecznych, patriotycznych, ekonomicznych i religijnych. Mamy wiele dowodów historycznych na to, że przede wszystkim od stanu rodziny zależy stan państw i narodów. Jeśli rodziny są zdrowe fizycznie i moralnie, to naród, który one stanowią przetrwa każdą klęskę – tak było z naszym polskim narodem przeżywającym w swoich dziejach trudne lata i wieki. Natomiast jeśli rodziny zżera kryzys, jeśli ulega osłabieniu i rozbiciu, to zniszczeniu ulegają także tworzone przez rodziny państwa i narody. To nie przypadek, że z rodzin zniszczonych przez nałóg, pokaleczonych moralnie, rozbitych i sponiewieranych duchowo wychodzą nieszczęśliwi młodzi ludzie, którzy nie wiedzą co to ciepło rodzinne, co to uczciwość, pracowitość czy wzajemna życzliwość. Później często stoją na rozdrożu pomiędzy wartościami wpajanymi w domu rodzinnym, a anarchią moralną. W efekcie tego w dorosłym życiu ludzie żyją w ciągłym pośpiechu, oddalają się od innych, za pieniądze często gotowi są sprzedać najważniejsze wartości, nie odróżniają dobra od zła, a zabijając swoje sumienie tracą poczcie sensu życia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję