Z tą diecezją wiązałem swoją przyszłość i biskupią posługę. Na ingresie w 2004 r. obiecywałem nowym diecezjanom, że mają biskupa na 15 lat. Dlatego dziś przepraszam diecezję warszawsko-praską, że nie dotrzymałem słowa - mówił abp Głódź na konferencji prasowej zorganizowanej tuż po ogłoszeniu jego nominacji na urząd metropolity gdańskiego. Dodał, że nominację przyjął w duchu posłuszeństwa Papieżowi i o nią nie zabiegał.
Spotkał na Pradze lud wierny - jak mówił - pobożny, przywiązany do tradycji i dramatycznej historii tej ziemi. Wspomniał m.in. rzeź Pragi i Bitwę Warszawską. - Dziś całe to dziedzictwo zamykam w moim sercu jako ważne doświadczenie i zabieram ze sobą do archidiecezji gdańskiej - stwierdził abp Głódź.
Ustępujący ordynariusz warszawsko-praski podkreślił, że Praga to dyskryminowana część stolicy. Co prawda, są modne dzielnice letniskowe i szybko rozbudowujące się osiedla mieszkaniowe, ale ciągle nie ma wyższych uczelni czy muzeów. Natomiast jest bardzo dużo biedy, której stara się zaradzić Caritas. - Chodziłem po kolędzie, po klatkach, które 80 lat nie widziały farby. Widziałem, jak tu ludzie żyją - mówił.
Abp Sławoj Leszek Głódź został mianowany ordynariuszem warszawsko-praskim 26 sierpnia 2004 r. Dał się poznać jako sprawny organizator, dynamiczny duszpasterz i znakomity kaznodzieja. Jego kazania podczas największych uroczystości były zwykle przyjmowane brawami. Dokonał w diecezji wielu zmian personalnych, m.in. mianował nowego kanclerza kurii i nowego rektora seminarium duchownego. Z jego inicjatywy miała miejsce beatyfikacja ks. Ignacego Kłopotowskiego oraz powstał przed katedrą pomnik ks. Ignacego Skorupki. Za „niestrudzone angażowanie się w realizację inicjatyw społecznych, kulturalnych i patriotycznych na rzecz społeczności Warszawy i Mazowsza” został uhonorowany medalem „Zasłużony dla Mazowsza”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu