Naśladuj Pana Jezusa, a On sam zaopiekuje się twoim powołaniem
Z jego wstąpieniem do seminarium, jak mówi, było trochę niestandardowo. Zanim wstąpił do Paradyża spędził 5 lat w Poznaniu. Jednak to właśnie tam przeżył przełom. Dzisiaj za nim już pięcioletnia formacja i święcenia diakonatu, które przed kilkoma dniami w otoczeniu najbliższych przyjął w Paradyżu.
- Nie wstąpiłem do seminarium zaraz po maturze, tylko przez 5 lat po zdaniu matury mieszkałem w Poznaniu. Wyjechałem tam do miasta, studiowałem, tam też pracowałem. Tam też nabierałem pierwszych szlifów w obcowaniu, w relacji z Panem Jezusem – mówi diakon Konrad Jasiewicz z parafii Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Kolsku.
Jak mówi to właśnie w stolicy Wielkopolski ożywiła się jego wiara i relacja z Panem Bogiem, co pociągnęło za sobą jego późniejsze wstąpienie do seminarium w Gościkowie-Paradyżu.
Przełomem okazały się rekolekcje domowe. Rekolekcje trwały 10 tygodni. – W czasie tych rekolekcji, rozważając wolę Boga w moim życiu, pojawiła się w moim sercu konkretna myśl, propozycja ze strony Pana Boga, czy nie chciałbym być księdzem.
- Na początku, kiedy pojawiła się pierwsza myśl o wstąpieniu do seminarium, to towarzyszyła temu wielka miłość. Poczułem się pociągnięty do wstąpienia do seminarium przez to, że Pan Jezus wlał w moje serce wiele miłości, wlał myśl o kapłaństwie. Dlatego dla mnie kapłaństwo to przede wszystkim posługa miłości, naśladowania Pana Jezusa – mówi Konrad. – Przed wstąpieniem do seminarium spotykałem się z ludźmi, rozmawiałem z nimi o Bogu, modliłem się wspólnie z nimi, modliłem się o uzdrowienie. I tak naśladując Pana Jezusa odkryłem w sobie tę myśl, żeby wstąpić do seminarium i stać się księdzem – dodaje młody diakon.
- Na początku warto naśladować Pana Jezusa, czyli to co On robi w Ewangelii. Wierzę, że On w czasie tej pracy nad Jego Królestwem, sam objawi powołanie konkretnemu człowiekowi – czy to kobiecie czy mężczyźnie. Pan sam się zajmie, zaopiekuje powołaniem swojego ucznia, swojej uczennicy – kończy diakon Konrad Jasiewicz.
Bp Paweł Socha całuje obraz św. Jana Marii Vianneya, patrona kapłanów
W niedzielę 14 czerwca Dzieło Duchowej Pomocy Powołaniom „Przyjaciele Paradyża” obchodziło jubileusz 25-lecia istnienia. Członkowie wspólnoty świętowali go w Wyższym Seminarium Duchownym w Paradyżu
W spotkaniu w paradyskim seminarium wzięło udział ponad 400 osób z 40 wspólnot parafialnych diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Uroczystości rozpoczęły Godzinki ku czci Najświętszej Maryi Panny. Po nich odbyła się konferencja ks. kan. Marka Kidonia, pierwszego opiekuna i moderatora „Przyjaciół Paradyża”. – Myślę, że warto sobie uzmysłowić, do czego należycie, czego członkami jesteście. To była największa wspólnota o charakterze religijnym w naszej diecezji i miałem ten przywilej ją współtworzyć. Jestem z tego dumny, bo to też mnie wiele nauczyło – powiedział. – Im więcej modlitwy, tym świętsi kapłani, im więcej ofiary, tym mocniejsi Bogiem będą Jego słudzy. To, jacy jesteśmy, wam zawdzięczamy. Jaka modlitwa, takie kapłaństwo. Ile ofiary, tyle świętości kapłanów (…). To jest wasza rola, to jest wasze zadanie (…) tworzyć pozytywny klimat wokół kapłaństwa – dodał do zebranych. Po słowie ks. Kidonia swoim doświadczeniem członka i lidera wspólnoty „Przyjaciół Paradyża” podzielił się Aleksander Kusiak z parafii pw. Trójcy Świętej w Gorzowie Wielkopolskim. – Ta modlitwa pomaga kapłanom. Ale ten dziesiątek Różańca pomaga także i nam. Bo to, że rozważam poszczególne tajemnice w skali dnia, tygodnia, umacnia mnie do tego, bym wiernie mógł wykonywać swoje zadania jako ojciec, mąż, teść, dziadek czy animator – powiedział.
Pod Polikliniką Gemelli trwa modlitwa za papieża Franciszka
Stan kliniczny papieża Franciszka jest krytyczny, ale zanotowano lekką poprawę - poinformował Watykan w poniedziałkowym biuletynie medycznym w 11. dniu hospitalizacji w Poliklinice Gemelli. Nieoficjalnie: papież normalnie się porusza i je.
Proboszcz parafii Świętej Rodziny w Gazie, ks. Romanelli, wraz z grupą sióstr zakonnych, dzieci i parafian wysłał do Ojca Świętego, przebywającego w Klinice Gemelli, nagranie wideo, aby zapewnić go o wdzięczności, bliskości i modlitwach. Jak poinformowało watykańskie Biuro Prasowe, w poniedziałek Franciszek zadzwonił, aby podziękować.
Autorzy niespełna 40-sekundowego filmu chcieli wyrazić Franciszkowi wdzięczność, bliskość, zapewnić o modlitwie. „Cały świat modli się za Ciebie i jest Ci bardzo wdzięczny, a my wszyscy pragniemy Twojego zdrowia” - brzmiało jego przesłanie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.