Reklama

Modlitwa przy grobie Patronki

Niedziela łódzka 43/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Pani Dyrektor, jako przewodniczący Samorządu Szkolnego zgłaszam gotowość odbycia przez całą społeczność Gimnazjum w Klukach pieszej pielgrzymki do grobu Patronki naszej szkoły, sługi Bożej Wandy Malczewskiej” - od takich słów rozpoczęła się nasza pielgrzymka do Parzna. Zorganizowana była po raz pierwszy przez dyrektor Ewę Łumińską i naszego katechetę proboszcza ks. Dariusza Mordakę. Odbyła się 26 września br., dokładnie w 112. rocznicę śmierci Wandy Malczewskiej.
Program pielgrzymki był bardzo urozmaicony. O godz. 8.30 ustawieni klasami, razem z dyrekcją oraz naszymi wychowawcami i nauczycielami, trzymając w rękach specjalnie przygotowane transparenty, z radością wyruszyliśmy w drogę liczącą prawie 8 km. Razem z nami szły dwie siostry karmelitanki z Kaszewic oraz pani Janina Siewiera, katechetka ze szkoły podstawowej. Podczas pielgrzymowania śpiewaliśmy, odmawialiśmy modlitwy i słuchaliśmy tekstów związanych z życiem naszej Patronki.
Po przybyciu do Parzna Ksiądz Proboszcz tamtejszej parafii opowiedział nam historię kościoła. Przed godz. 11 rozpoczęła się Msza św., której przewodniczył nasz Ksiądz Katecheta. W homilii usłyszeliśmy słowa z objawień Wandy Malczewskiej, ukazujące jej wielką miłość do Boga, Ojczyzny i wszystkich ludzi.
Po Mszy św. przeszliśmy do krypty, gdzie znajduje się grób naszej Patronki. To było jedno z najbardziej wzruszających przeżyć. Słowa modlitwy w intencji całego Gimnazjum wypowiedziała przedstawicielka uczniów Agnieszka Szczepanik i pani dyr. Ewa Łumińska. Ks. Dariusz Mordaka poprowadził modlitwę o rychłą beatyfikację Wandy Malczewskiej. Szkolna schola przygotowana przez p. Elżbietę Wesołowską zaśpiewała hymn szkoły, w którym wiele myśli poświęconych jest naszej Patronce. Nie zabrakło także wspólnego zdjęcia.
Niespodzianką dla wszystkich był słodki poczęstunek. Rada Rodziców naszej szkoły ufundowała pączki i bułeczki. Po poczęstunku przeszliśmy przed budynek starej plebanii, w którym znajduje się obecnie Muzeum Modlitewnika. Tam ostatnie miesiące życia spędziła Wanda Malczewska. Specjalny referat dotyczący powstania Muzeum wygłosiła dr Wiesława Piontek - jego inicjatorka i założycielka, a dotyczył on roli modlitewnika w życiu naszej Patronki. Na początku p. Piontek zaznaczyła, że pierwszy raz przemawia przez mikrofon przed tak młodą publicznością. Opowiadała bardzo ciekawie, zachęcając za każdym razem do pisania własnych modlitw. Na zakończenie zaprosiła wszystkich do wnętrza Muzeum, gdzie mogliśmy zobaczyć stare modlitewniki, obrazy, a także izbę, w której mieszkała Wanda Malczewska. Z Parzna do szkoły wróciliśmy już autokarami.
Wszystkim uczniom podobała się pielgrzymka, ponieważ mogliśmy po raz pierwszy w takiej formie oddać cześć naszej Patronce. Do pielgrzymki przygotowywani byliśmy już wcześniej. Na lekcjach religii pisaliśmy prace literackie i wykonywaliśmy plakaty poświęcone Wandzie Malczewskiej. Na korytarzu szkolnym z tych prac zorganizowana została specjalna wystawa.
Jesteśmy dumni, że naszemu Gimnazjum patronuje tak wspaniała postać, jaką była Wanda Malczewska. Jest to jedyna szkoła w naszej archidiecezji, nosząca jej imię. Pragniemy wciąż poznawać życie naszej Patronki, naśladować ją i uczyć się od niej takiej miłości, z jaką ona poświęcała się dla ludzi, których uczyła, wspierała w chorobie i biedzie, jednała między sobą i prowadziła do Boga.
Tegoroczna pielgrzymka pozostanie dla nas niezapomnianym przeżyciem. Mamy nadzieję, że za rok znów wyruszymy pieszo do grobu Wandy Malczewskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Agonia św. ojca Pio. Jak cierpiał wielki święty?

[ TEMATY ]

O. Pio

św. Ojciec Pio

wyd. Esprit

Ojciec Pio za życia cierpiał przede wszystkim z oskarżeń, które wysuwano przeciwko niemu. Często płakał z tego powodu. Jego beatyfikacja stała się możliwa dzięki Janowi Pawłowi II. Kapucyna i Papieża Polaka łączyła wyjątkowo bliska więź – mówi uznany włoski dziennikarz Renzo Allegri, autor książki „Zniszczyć Świętego. Śledztwo w sprawie prześladowania ojca Pio”.

Jakie oskarżenia kierowano przeciwko ojcu Pio?
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Delegaci Episkopatów Europy: troska o stworzenie to istotna część wiary, a nie opcja polityczna

Troska o stworzenie jest istotną częścią wiary chrześcijańskiej, a nie opcją polityczną. Mówiono o tym podczas spotkania biskupów delegatów konferencji episkopatów Europy i dyrektorów krajowych kościelnych biur ds. ochrony stworzenia.

Spotkanie odbyło się w dniach 19-21 września w Castel Gandolfo pod hasłem „«Laudato si’»: nawrócenie i zaangażowanie”. W dziesiątą rocznicę encykliki papieża Franciszka „Laudato si’” zorganizowała je Sekcja ds. Ochrony Stworzenia Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE). Jej przewodniczący, greckokatolicki biskup Bohdan Dziurach wskazał na trwałą wartość encykliki, uznając ją za kamień milowy nauczania i działań Kościoła katolickiego w dziedzinie ochrony środowiska.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję