Reklama

Polska

Gdańsk: „Wierzyć i działać” - IV Kongres Św. Ojca Pio

Św. Ojciec Pio może być uznany za jednego z patronów katolickiej nauki społecznej. Taki wniosek płynie z zakończonego IV Kongresu Św. Ojca Pio w Gdańsku. Nad palącymi kwestiami społecznymi w perspektywie chrześcijańskiej etyki i w odniesieniu do życia duchowego oraz działalności świętego z Pietrelciny dyskutowali przedstawiciele różnych środowisk. Organizatorem kongresu był Zakon Braci Mniejszych Kapucynów - Prowincja Krakowska.

[ TEMATY ]

O. Pio

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sobotę 16 października po raz czwarty odbył się kongres poświęcony św. Ojcu Pio. Obrady rozpoczęła Msza św. w kościele pw. św. Jakuba w Gdańsku. Tu również zostały wystawione relikwie - bandaż okrywający stygmaty na boku świętego, a także prawa rękawiczka, pod którą święty z Pietrelciny ukrywał stygmat na dłoni.

Homilię wygłosił o. Rafał Pysiak, wikariusz prowincjalny zakonu. Charakteryzując św. Ojca Pio, podkreślił jego wyjątkową relację z Bogiem. – Była to relacja przypominająca historię Abrahama, który w wielu sprawach kontaktował się z Bogiem w odosobnieniu, w namiocie. Z ojcem Pio jest podobnie. Jego relacja z Bogiem zaczyna się w ukryciu, w jego celi – mówił zakonnik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Istotą kongresu były trzy debaty skoncentrowane wokół katolickiej nauki społecznej. Na miejsce dyskusji wybrano historyczną Salę BHP Stoczni Gdańskiej. Poruszana tematyka wiązała się z mało znanym faktem. Jak podkreślił o. Zdzisław Duma, ojciec Pio przyczynił się do swoistego rozwoju regionalnego, tak za życia, jak i po śmierci. Dzięki jego działalności powstało ponad 15 tysięcy miejsc pracy. - Rozmawiamy o kwestiach związanych z katolicką nauką społeczną, a z drugiej strony o kwestiach dotyczących aktywności katolików w przestrzeni publicznej. Kongres to jak zawsze okazja do odkrywania postaci świętego, który cały czas zaskakuje nowymi faktami i inspiruje do działania - zauważył o. Duma.

Reklama

Pierwsza debata upłynęła pod hasłem - „Na nic się zda nasza wiara, jeśli nie będzie jej odpowiadać działanie”. Brali w nie udział: ks. prał. Andrzej Kuflikowski – proboszcz parafii pw. św. o. Pio w Warszawie, ks. dr Adam Jeszka – kapelan Pomorskiej Drogi św. Jakuba w archidiecezji gdańskiej, Jacek Barzowski – menedżer, Mariusz Książek – dyrektor generalny Tygodnika Katolickiego "Niedziela" oraz Jolanta Piec z Grupy Modlitwy Ojca Pio z Koszalina.

Wszyscy uczestnicy tej debaty podkreślali integralny związek między wiarą i działaniem. Bóg jest Stwórcą, a człowiek kontynuatorem dzieła stworzenia. Aby ta kontynuacja dzieła stwórczego była prawdziwa, musi uwzględniać wartości i szacunek dla każdego stworzenia, zwłaszcza do drugiego człowieka. Nie może być również prawdziwego działania bez modlitwy. Podczas tej debaty szeroko komentowano zrealizowany przez św. Ojca Pio projekt, czyli Dom Ulgi w Cierpieniu - jeden z najbardziej nowoczesnych, prestiżowych i najlepiej zaopatrzonych szpitali we Włoszech i w całej Europie.

Druga debata nosiła tytuł - „Połóż nacisk na chrześcijańską sprawiedliwość i dobroć, buduj na ich fundamencie". Jej uczestnikami byli: o. Mariusz Bigiel SJ z sanktuarium Matki Bożej Łaskawej - Patronki Warszawy, Michał Drozdek - socjolog zarządzania, filozof społeczny i prezes zarządu Fundacji SPES, Marek Lewandowski - rzecznik prasowy NSZZ „Solidarność”, a także Maciej Trybuchowski - prezes zarządu Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych S.A. oraz Jolanta Nikiel z Grupy Modlitwy Ojca Pio z Ełku.

Reklama

Dyskutanci zwracali uwagę, że ojciec Pio zawsze kładł nacisk na systematyczną pracę i podkreślał jej związek z modlitwą. Przekonywali, że zasada sprawiedliwości, wzajemnego szacunku i troski powinna być fundamentem relacji między pracodawcą a pracownikiem. Stąd też w relacjach społecznych nie należy zapominać o połączeniu zasady sprawiedliwości z miłosierdziem. Zarówno sprawiedliwość jak i miłosierdzie powinny się wzajemni przenikać.

Głównym przesłaniem trzeciej debaty były słowa - „Nie można myśleć o lataniu, trwając w bezczynności". W debacie uczestniczyli: ks. dr Jarosław Grabowski - redaktor naczelny Tygodnika Katolickiego "Niedziela", br. Roman Rusek - krajowy koordynator Grup Modlitwy Ojca Pio, Katarzyna Duchlińska - dyrektor Przedszkola Fregata-Ujeścisko, Arkadiusz Duchliński - członek zarządu Stowarzyszenia SKWER oraz Sebastian Jestadt z Duszpasterstwa Przedsiębiorców i Pracodawców TALENT.

Uczestnicy debaty zwrócili uwagę na twórcze zdolności każdego człowieka, który powinien wykorzystywać otrzymane od Boga talenty. Wiara potwierdza się w działaniu, a brak kreatywności i zaangażowania w przemianę rzeczywistości prowadzi do bezczynności. Ojciec Pio swoim życiem potwierdził, że można przezwyciężyć egoizm i żyć dla innych. To życie dla innych przejawiało się m.in. w ofiarnym sprawowaniu sakramenty pokuty.

Honorowy patronatnad IV Kongresem św. Ojca Pio objął abp Tadeusz Wojda, metropolita gdański.

2021-10-17 09:11

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W charyzmacie św. Ojca Pio

Niedziela warszawska 39/2021, str. IV

[ TEMATY ]

O. Pio

wspólnota

Archiwum Wspólnoty

Spotkanie Grupy św. Ojca Pio w braterskiej wspólnocie

Spotkanie Grupy św. Ojca Pio w braterskiej wspólnocie

Modlitwa, formacja oraz budowanie braterskiej wspólnoty w oparciu o wzór życia i modlitwy świętego z Pietrelciny. Właśnie na tej drodze duchowy testament św. Ojca Pio realizuje grupa wiernych z parafii Matki Bożej Anielskiej na Wierzbnie.

Już od trzynastu lat, każdego 23. dnia miesiąca spotykają się na Mszy św. o godz. 18.30. Bezpośrednio po Eucharystii, w świątyni przy Modzelewskiego 98A, zaczyna się adoracja Najświętszego Sakramentu. Biorą w niej udział członkowie Grupy św. Ojca Pio założonej przez o. Gerarda Kołatka, franciszkanina, a także wiernych spoza parafii.
CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne. Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej. Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia. Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie. Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy. Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską. Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej". Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała! Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła. Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża. Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.
CZYTAJ DALEJ

Chcesz głosować korespondencyjnie? To już ostatni moment na zgłoszenie

2025-04-29 09:21

[ TEMATY ]

głosowanie

karta do głosowania

korespondencyjne

zgłoszenie

komisarz wyborczy

Adobe Stock

Poniedziałek 5 maja jest ostatnim dniem na zgłaszanie zamiaru głosowania korespondencyjnego

Poniedziałek 5 maja jest ostatnim dniem na zgłaszanie zamiaru głosowania korespondencyjnego

Poniedziałek 5 maja jest ostatnim dniem na zgłaszanie komisarzowi wyborczemu zamiaru głosowania korespondencyjnego w tegorocznych wyborach prezydenckich przez m.in. wyborców z niepełnosprawnością lub wyborców, którzy najpóźniej w dniu głosowania ukończą 60 lat.

Oprócz osób z niepełnosprawnością lub tych, którzy najpóźniej w dniu głosowania ukończą 60. rok życia, z uprawnienia do głosowania korespondencyjnego skorzystać mogą wyborcy, którzy podlegają obowiązkowej kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych. W ich przypadku zamiar głosowania korespondencyjnego należy złożyć najpóźniej do 13 maja. Jeżeli wyborca będzie podlegał kwarantannie lub izolacji po 13 maja, zamiar takiego głosowania może złożyć najpóźniej do 16 maja.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję