15 sierpnia na cmentarzu parafialnym w Nieszawie został odsłonięty pomnik poświęcony rodzinie Noakowskich, w tym najwybitniejszemu nieszawiakowi - prof. Stanisławowi Noakowskiemu (1867 - - 1928), architektowi, malarzowi i pisarzowi.
Uroczystość poprzedziła Msza św. w kościele farnym z udziałem syna bratanka S. Noakowskiego, Władysława, którego staraniem pomnik powstał. Wykonany z czarnego granitu, uwiecznia pamięć kilku pokoleń tej zasłużonej dla kultury polskiej rodziny. Wykonawcą pomnika jest mieszkaniec Nieszawy - Marian Ziemecki.
Pełniąc przez kilka lat obowiązki kierownika Muzeum im. Stanisława Noakowskiego, poznałam wiele osób z kręgu uczniów Profesora, jak i jego najbliższej rodziny. W latach 80. byli to już bardzo sędziwi ludzie. Wiem, że gdyby jeszcze żyli, uczestniczyliby w nieszawskiej uroczystości. Na pewno nie zabrakłoby prof. Jerzego Hryniewickiego, który ze swadą wspominał swego Mistrza (część jego wspomnień udało mi się nagrać na taśmę magnetofonową), ani tym bardziej arch. Stefana Pągowskiego, który życie poświęcił propagowaniu twórczości Artysty, a także biografa Noakowskiego, prof. Mieczysława Wallisa.
Zajmując się przez lata postacią Noakowskiego, sama będąc nieszawianką, cieszę się, że udało mi się dotrzeć do dokumentu, rzucającego nieco światła na początki rodu Noakowskich. Udało mi się ustalić miejsce i datę urodzenia ojca S. Noakowskiego i imiona rodziców i nazwisko rodowe matki. Odkrycie to ucieszyło zainteresowane osoby, w tym przybraną matkę Władysława Noakowskiego Leokadię, zawsze żywo interesującą się działalnością muzeum. Odnaleziony dokument wypełnił jedną z luk w biografii Artysty i jego rodziny. Bez niego nie byłaby też możliwa pełna informacja na pomniku, który stanął na nieszawskim cmentarzu.
Wiele osób zadawało pytanie: Dlaczego pomnik stanął właśnie tutaj? Odpowiedź usłyszeliśmy w trakcie Mszy św., podczas przemówienia W. Noakowskiego, który powiedział: "Po raz pierwszy kilka pokoleń rodziny Noakowskich, do tej pory rozrzuconych daleko po świecie, znajdzie (...) swoją przystań właśnie tutaj - w Nieszawie, która grała i w dalszym ciągu odgrywa tak ważną rolę w historii tej rodziny. Tutaj spoczywa moja prababka Eleonora i pradziad rejent Edward Noakowski, tutaj urodzili się mój dziadek Władysław, jego brat Stanisław Noakowski oraz siostra Zofia Balińska. Tutaj również znajduje się Muzeum im. Stanisława Noakowskiego".
W. Noakowski od lat nosił się z zamiarem postawienia pomnika, który uwieczniałby pamięć zwłaszcza tych spośród jego rodziny, którzy zginęli podczas ostatniej wojny i nieznane są miejsca ich wiecznego spoczynku. Sam jako 10-miesięczne dziecko cudem przeżył nalot 6 września 1939 r. na trasie z Łodzi do Warszawy. Zginęła wówczas jego matka i krewna. Ojca stracił w obozie koncentracyjnym. Babka ze strony ojca - Eugenia z Morawskich oraz brat ojca zginęli w Warszawie w 1944 r., natomiast dziadek, Władysław Ludwik Noakowski, brat Stanisława, pochowany został na obczyźnie.
15 sierpnia, który rokrocznie obchodzimy jako "święto pełne tajemnic, tak bardzo wrośnięte w naszą polską historię i tradycję" (z homilii wygłoszonej przez proboszcza parafii św. Jadwigi Śląskiej w Nieszawie - ks. kan. Wojciecha Sowę), był dniem szczególnym dla W. Noakowskiego. Powiedział mi, z trudem opanowując wzruszenie, jak bardzo jest wdzięczny za udział w uroczystości Księdzu Proboszczowi, władzom i mieszkańcom miasta, łódzkim śpiewakom operowym i nieszawskiej orkiestrze młodzieżowej oraz rodzinie i znajomym. Teraz, tak jak sobie wymarzył, pomnik rodziny Noakowskich stał się częścią Nieszawy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu