Pod koniec września odwiedził nas elegancko ubrany Pan i poprosił, aby sprzedać mu krzyżyk katolicki. Zapytany: Po co panu nasz krzyżyk? odpowiedział, że dla babci, która ma 91 lat i jest
katoliczką o polskich korzeniach. Wprawdzie kupił jej krzyżyk w cerkwii, ale babcia twierdzi, że dusza do takiego krzyżyka nie ciągnie, więc szuka katolickiego.
Okazało się, ze ten pan jest merem miasta Borza oddalonego od nas ok. 400 km, a babcia przyjechała kilkanaście lat temu z Białorusi do córki i mieszka na
wsi, jeszcze ok. 200 km od Borzy. Podałyśmy dla babci krzyżyk i medalik, a z panem umówiłyśmy się, że on przywiezie babcię do siebie i tam przyjedzie ksiądz
z siostrą, aby babcia mogła skorzystać z sakramentów św. i wspólnie się pomodlić. Na umówiony dzień pojechaliśmy do Borzy. Tam okazało się, że babcia nie czuła się najlepiej
i nie można jej było przywieźć. Dlatego pan mer dał nam samochód z kierowcą i prawie po polnej drodze dojechaliśmy do wioski ukrytej wśród stepów.
Spotkanie z babcią Józefą było bardzo podobne do spotkania z babcią Jadwigą, bo najpierw wyraziła wielką radość z obecności kapłana, potem wspominała swoje dzieciństwo.
Zaśpiewaliśmy kilka pieśni po polsku, a nawet kolędę. Poprosiła, aby posłuchać, czy dobrze odmawia modlitwy. Mówiła o swoim wielkim nabożeństwie do Matki Bożej Różańcowej i o samym
różańcu, który z czasem się porwał i zostały jej tylko 4 dziesiątki. Trzyma go jednak jak największą relikwię i jedyną siłę podtrzymującą życie. Jakaż była radość, gdy
ofiarowaliśmy jej figurkę Matki Bożej i nowy różaniec. A potem była długa spowiedź, po której prawdziwa radość babci Józefy udzieliła się nam wszystkim. Ta 91-letnia kobieta miała
w sobie coś z Symeona. Dzieląc się szczęściem przeżytego spotkania z Jezusem Miłosiernym, mówiła, że teraz to właściwie może już umierać, bo Bóg tu na ziemi pozwolił jej,
wbrew wszystkiemu, doczekać się łaski pojednania z nim. Warto było pokonać tych 600 km, aby być świadkiem kolejnego cudu Bożej Opatrzności i doświadczyć w maleńkiej wiosce,
ukrytej wśród stepów, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Mu do końca zaufali.
Babcia Maria
Na wakacjach przyszła do nas kobieta z prośbą o modlitwę za jej mamusię Marię, która ma 93 lata. Jest Polką, katoliczką, a ostatnio bardzo choruje. Pojechała
do niej s. Elżbieta z Księdzem Proboszczem.
Tam okazało się, że pani Maria jest nieprzytomna i nie można z nią nawiązać kontaktu. Ksiądz udzielił chorej sakramentu namaszczenia i absolucji. Po tej wizycie siostry
jeździły modlić się przy chorej. Po kilku dniach pani Maria odeszła do wieczności. Pogrzeb miała katolicki. Pojechałyśmy z młodzieżą trochę wcześniej do domu, gdzie przy zmarłej śpiewaliśmy
pieśni i odmówiliśmy Różaniec. Jej krewni w rozmowie wspominali, że zmarła za życia wielką wagę przywiązywała do świętowania niedzieli. W tym dniu nie pozwalała
domownikom wykonywać żadnych zbędnych prac. Jest to wielkie świadectwo w tym kraju, gdzie niedziela już od wielu lat zatraciła swoje sacrum. Ludzie bowiem przyzwyczaili się do wykonywania w tym
dniu wszystkich możliwych prac w polu, w domu i na budowie.
***
Dzielimy się tymi przeżyciami, bo nasze kochane babcie zasługują na to, by ich świadectwo życia wiarą było przekazane dalej.
Niektórzy polscy biskupi udzielili na terenie podległych im diecezji dyspensy od wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych w piątek 2 maja. Zdecydował tak m.in. Prymas Polski, kard. Kazimierz Nycz czy metropolici częstochowski i gdański uwzględniając racje duszpasterskie. Żołnierzom, funkcjonariuszom i pracownikom służb mundurowych dyspensy udzielił biskup polowy.
Prymas Polski abp Józef Kowalczyk udzielił wiernym archidiecezji gnieźnieńskiej oraz osobom przebywającym na jej terenie dyspensy od zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych w piątek, dnia 2 maja br.
Podobnie uczynił metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, który „mając na względzie, że piątek 2 maja przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, co – jak stwierdził - sprzyja organizowaniu w tym czasie rodzinnych i towarzyskich spotkań oraz radosnemu przeżywaniu tych dni, po rozważeniu słusznych racji duszpasterskich, udzielił zgodnie z kan. 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego, wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji warszawskiej, dyspensy od zachowania nakazanej w piątek wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych”. Osoby korzystające z dyspensy zobowiązał do modlitwy w intencjach Ojca Świętego.
Racjami duszpasterskimi kierował się również metropolita częstochowski abp Wacław Depo, który udzielił dyspensy „wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji częstochowskiej” w piątek 2 maja. Zobowiązał te osoby do modlitwy w intencjach Ojca Świętego, jałmużny lub uczynków chrześcijańskiego miłosierdzia.
„Biorąc pod uwagę typowo wypoczynkowy i turystyczny charakter drugiego dnia miesiąca maja (długi weekend), udzielam wszystkim wiernym na terenie archidiecezji gdańskiej dyspensy od obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w specjalnym dekrecie również metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź.
Dyspensy udzielił również administrator diecezji siedleckiej bp Piotr Sawczuk, który uwzględnił fakt, że „piątek 2 maja br. przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, kiedy to w sposób szczególny dziękujemy Bogu za dar wolnej Ojczyzny, co sprzyja organizowaniu spotkań patriotycznych, rodzinnych i towarzyskich”
Potrawy mięsne można będzie spożywać też na terenie diecezji bielsko-żywieckiej, gdzie dyspensy udzielił bp Roman Pindel.
Ponadto z dyspensy od pokutnego charakteru piątku 2 maja będą mogli skorzystać wierni ordynariatu polowego. „Święto Flagi Narodowej obchodzone w naszej Ojczyźnie w dniu 2 maja, w przeddzień uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, przeżywane jest w sposób uroczysty, szczególnie w Wojsku Polskim.
W związku z tym, że w bieżącym roku dzień ten przypada w piątek, zgodnie z kanonem 87 Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz art. II § 1 Konstytucji Apostolskiej Spirituali Militum Curae, niniejszym udzielam dyspensy wszystkim wiernym Ordynariatu Polowego od przestrzegania pokutnego charakteru tego dnia, zwalniając z obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w wydanym dziś dekrecie bp Józef Guzdek.
W Kościele katolickim w Polsce, wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki w roku
Dyspensa jest zawsze jednorazowym zwolnieniem z przestrzegania konkretnego przykazania kościelnego, natomiast od przykazań Bożych nikt nie może dyspensować. Dyspensa może być udzielona tylko w pewnych okolicznościach i dla konkretnej osoby lub konkretnej grupy osób. Najczęściej dotyczy ona zwolnienia z obowiązku powstrzymania się od spożywania potraw mięsnych i od zabawy w piątki. Biskup udziela też różnego rodzaju dyspens związanych z zawieraniem małżeństw.
W większości wypadków biskupi udzielili swoim diecezjanom dyspens na podstawie kanonu 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego (KPK), który głosi: „Biskup diecezjalny może dyspensować wiernych - ilekroć uzna to za pożyteczne dla ich duchowego dobra - od ustaw dyscyplinarnych, tak powszechnych, jak i partykularnych, wydanych przez najwyższą władzę kościelną dla jego terytorium lub dla jego podwładnych, jednak nie od ustaw procesowych lub karnych ani od których dyspensa jest specjalnie zarezerwowana Stolicy Apostolskiej lub innej władzy”.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów w Kościele katolickim należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku.
Piątkowa wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych nie obowiązuje w trzech przypadkach: w piątki, w które wypada uroczystość; dni w randze uroczystości (np. piątek w Oktawie Wielkanocy) oraz gdy zostanie udzielona dyspensa zgodnie z przepisami prawa kanonicznego.
Według południowoafrykańskiego kardynała Wilfrida Foxa Napiera, nowy papież powinien „budować na fundamencie papieża Franciszka”. „Dotyczy to przede wszystkim jego zaangażowania na rzecz biednych ludzi, a jest ich wielu w Afryce”, powiedział kard. Napier dziennikarzom w poniedziałek rano w drodze na spotkanie kardynałów w Watykanie. 84-letni purpurat sam nie weźmie udziału w konklawe, ponieważ przekroczył granicę wieku 80 lat.
Franciszek był bardzo tradycyjny pod wieloma względami
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.